Tajemnicze Ruiny ... - przygoda naszego życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:01, 27 Sty 2006    Temat postu:

ARkas odparł flegamtycznie: -Wiem dobrze, co nas uczono, jedanak bardziej mi to wyglądalo na wytwór broni, może przekletej, bo jak wiesz mózgowce sa zwykle lepkie i wmiare geste a to było plyne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:05, 27 Sty 2006    Temat postu:

- Hm... Moze i masz racje Arkasie.. moze zaslepil mnie trans bojowy moze oszolomilo oczyszczanie tych biedakow... Jednak narazie zostanmy przy mojej wersji.. mozemy jutro rano we dwoch wyruszyc po owy cep albo najlepiej zrobmy to teraz bo do jutra moze go nie byc... znajdzmy dowody bo jak narazie to wskazuje na Mozgowce - powiedzial Sigmar ciagle bedac przekonany ze to wlasnie o Mozgowce chodzi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:22, 27 Sty 2006    Temat postu:

Najadłszy się do syta krasnolud ziewnął po czym powiedział:
- Zmeczonym już - ide spać Bracia, tylko mi tu nie hałasujcie bo wyspać się muszę.
Położył się i zasnął... (zZzzzz)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:25, 27 Sty 2006    Temat postu:

Sigmar spojrzal sie na Churchillka i powiedzial:

- Dobranoc Bracie spij spokojnie, ja wezme pierwsza warte

I siadl blisko ogniska trzymajac przy boku swoja najwierniejsza "France"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:35, 27 Sty 2006    Temat postu:

Po kilku godzinach …
Krzyki, szczek żelaza, i krew. Wrzała bitwa. Skok, zwód i ciecie, Churchillek robił to odruchowo. Rozejrzał się, wszędzie było pełno trupów. Przegrywali. Dziwne zielonoskóre stwory, podobne do ludzi, ale większe i potężniejsze miały przewagę w każdej możliwej kwestii. Ale Churchillek robił użytek ze swojej „Pieśni Wspomnień” wysyłając kolejnych przeciwników z powrotem do matki ziemi. Jeden po drugim, padali w fontannie czarnej posoki. Ale w końcu Krasnolud spóźnił się, wielki potwór z czarnymi rozczochranymi włosami i z tarczą o herbie chimery okazał się szybszy. Nie zdążył zblokować cięcia, które z rozmachem rozcięło jego klatkę piersiową. Zalał się krwią, padł na twarz. Czuł ból...niewyobrażalny ból który powiększał się z każdą sekundą. Ostatkiem sił odwrócił się na plecy, spojrzał w górę. Anielska Wieża, płonie...wszędzie dym. Bębny, głośne bębny... i odgłos przerażającego, niskiego rogu. Zachłysną się krwią, która napływała mu do ust, kaszlną. Oczy przysłoniła mu mgła, już nic nie widział wyraźnie. Ciemności i zimno...
Churchillku - ktoś szepnął - Przyjacielu, obudź się ... krasnolud otworzył oczy. Leżał na ziemi, była noc. Jak dobrze, że to był tylko koszmar, tylko zły sen. Ale wydawał się tak realny... Wstał, założył ręce na siebie, było zimno. Założył płaszcz i szepnął do Sigmara – tak by nie obudzić innych:
- Bracie odpocznij teraz ja będę trzymał wartę …
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:39, 27 Sty 2006    Temat postu:

Sigmar wyraznie zaniepokojony snem Churchillka odetchnal z ulga gdy zobaczyl ze to tylko zly sen ze nic mu sie nie stalo. Kiedy Churchillek powiedzial iz on przejmie warte Sigmar ucieszyl sie poniewaz byl juz dosc zmeczony...

- Dziekuje Ci Bracie... Spokojnej warty... mam nadzieje ze mi jutro opowiesz co Ci sie snilo... (ziewnal) dobranoc raz jeszcze - powiedzial i zasnal okrywajac sie swa peleryna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:48, 27 Sty 2006    Temat postu:

Chociaż bardzo chciałem, nie mogłem zasnąć. Naszczęście będąc jwszcze w zakonie uczono mnie wytrzymywać nawet pare nocy bez snu. Zaczołem modlić sie do swego opiekuń czego bóstwa.
- ...i daj mi siły...daj mi odwagi, abym mógł sprostać niebezpieczeństwu... -
Modły zajęły mi ponad godzine, później usłyszałem szelest dobiegający z pobliskich zarośli. Zobaczyłem, że Churchillek pełni warte.
- Churchillek!! - Krzyknąłem.
- Coś jest w zarośśmiech - Powiedziałem wzkazując ręką miejsce
Powrót do góry
Zobacz profil autora
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:53, 27 Sty 2006    Temat postu:

Usłyszawszy coś Churchillek złapał za miecz wyciągnął go z pochwy i podszedł do krzaków. Bez namysłu zamachnął sie i z calej siły rąbnął mieczem. Po chwili wraca i mowi:
- To naszczescie tylko olbrzymi szczur ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 19:56, 27 Sty 2006    Temat postu:

Kiedy Sigmar spal nieopodal ich obozowiska zbierala sie niewielka grupka istot... Istot zwanych popularnie goblinami... Sigmar na odleglosc wyczowal gobiliny te ich smierdzace cialka ktore tak melodyjnie lamia sie pod naporem "Francy"... Gobliny szykowaly niespodzianke... chyab chcialy nacierac tej nocy... w powietrzu zdalo sie czuc juz smrodek jaki pozostawialy po sobie tylko one wlasnie...

- GOBLINY - zerwal sie Sigmar - sa tu czuje je sa blisko za blisko... Churchillku czujesz ten smrod czy pamietasz go z popszednich spotkan z tym plugastwem... ja pamietam nigdy nie zapomne... Utherze a Ty czujesz??

Nagle z krzakow zdal sie slyszec cichy szept w niezrozumialym jezyku... Sigmar chwycil swa halabarde i zaczal budzic swych towarzyszy...

Jego oczom ukazaly sie male mrugajace slepka widzial juz te oczka nieraz kiedy rozcinal czerep nie jednego z nich...

- Bracia nie ma czasu badzmy czyjni jest ich sporo maly oddzial okolo 20 damy rade to tylko male i slabe gobliny ale wredne i przebiegle zaslugujace tylko na smierc... Za Tire!!!! - wykrzyczal Sigmar i na jego twarzy wyrysowala sie zlosc i nienawisc tak straszna ze az jego towarzysze cofneli sie przed jego osoba. Bez zastanowienia i chwili racjonalnych kalkulacji rzucil sie w strone krzakow a raczej w strone zoltych poblyskujacych slepi krzyczac

- BRACIA NIECH BLEKIT NAS PROWADZI!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 20:14, 27 Sty 2006    Temat postu:

Słysząc okrzyk bojowy Sigmara dobyłem swe dwa miecze. Byłem na tyle blisko, że trzy gobliny zaatakowały właśnie mnie. Naszczęście ich chude ciałka szybko uległy sile mojej wiary. Gdy sie z nimi uporałem, zauwarzyłem Sigmara, który w jakby furii wpadł w samo centrum grupki stworzeń. Zauwarzyłem, że jeden z goblinów stara sie zadać Sigmarowi cios w plecy. Naszczęście podbiegłęm i przebiłem w ostatniej chwili serce stwora. Gdy jego sztylet upadał na ziemie zauwarzyłem, że ostrze jest pokryte trucizną.
- Bracia!!! nie dajcie sie trafić!!! Mają zatrutą broń!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 20:23, 27 Sty 2006    Temat postu:

Sigmar slyszac to zlapal swa france za koniec i poczal krecic sie wkolo ostrzem skierowanym na zewnatrz.. Dalo to taki efekt iz kila stworzen padlo jeden po drugim... ale na miejsce 2 przybywalo 4 gobliny...

- To jest wieksza zabawa niz myslalem!!! - wykrzyknal Sigmar - dobrze ze nas zaproszono!!! - dodal pelen radosci, a wrecz szalenstwa...

Cial jak oglupialy nie dawal szans malym kreaturom i zwrocil sie do towarzyszy...

- Taki oddzial mogl by wyrznac cala wioske i mysle ze po to tu sa tylko ze my im weszlismy w parade... Wiesniacy sie nie spisali to wyslano ich aby zabily wiesniakow i nas!!! Walczcie Bracia za Honor i Chwale za Blekit!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 21:10, 27 Sty 2006    Temat postu:

Kiedy padł już ostatni goblin, zwróciłem sie do Sigmara.
- Sigmarze, czy nie uczono Ciebie w zakonie, że takich rzeczy nie traktuje sie jako zabawe? Rzadnej walki, nawet z tak plugawymi istotami nie należy tak traktować. Nie zapominaj, że to jest nasza misja, nie zabawa. Rozumiem Twój gniew i wstręt do goblinów, ale rzaden palladyn nie powinien podchodzić do tego tak emocjonalnie. Nie daj sie ponieść emocjom -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 21:19, 27 Sty 2006    Temat postu:

- Utherze moja zyciowa misja ktora mam wyznaczona przez przeznaczenie jest niszczenie wszystkich plugastw jakie chodza po ziemi... traktuje to jako zabawe dlatego ze... - Sigmarowi delikatnie zgrubl glos jego oczy zeszklily sie na ziemie upadlo kilka lez - dlatego ze one traktuja jak zabawe zabijanie, ja widzialem ich zadowolone ryje jak zabijaly moja ukochana i mego ojczyma... Powiadaja ze jesli chcesz wygrac z wrogiem stan sie taki jak on... to jest silniejsze odemnie Utherze... to jest silniejesze... nie moge przepraszam... - po wypowiedzeniu ostatniego slowa Sigmar jakby opadl calkowicie z sil osonal sie na ziemie byl wyczerpany swoim szalem i swoja nienawiscia... niechcial tego lecz przyrzekl sobie i umierajacej Tirze ze za wszelka cene wypleni tyle ile bedzie mogl zabije tyle na ile mu zycie i Blekit pozwola...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 21:38, 27 Sty 2006    Temat postu:

- Zdaje sobie sprawe z tego co czujesz. Mnie jednak w zakonie zawsze uczono i wmawiano, aby pozbyć sie nienawiści... Palladyn powinien czuć litość wobec swego wroga. Powiedziałeś "jesli chcesz wygrac z wrogiem stan sie taki jak on". Dam Tobie rade. Uwarzaj, bo przez takie myślenie możesz stać sie takim samym bestialskim stworzeniem jak te gobliny -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sigmar
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Św.
Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 21:45, 27 Sty 2006    Temat postu:

- Rozumiem Utherze - odpowiedzial siedzacy na ziemi Sigmar - rozumie naprawde nie wiem co ja mam na to poradzic... wiesz dlaczego wybralem sie na te wypawe??? A powiem Ci. Tylko po ot aby sie odnalesc aby znalesc to co we mnie siedzi moje prawdziwe czlowieczenstwo... Ja wiem ze sie zle dzieje w mojej glowie... mam psychoze na punkcie goblinow i mam nadzieje ze kiedys mi to przejdzie ale bede potrzebowal Waszego wsparcia Bracia... dlatego wstapilem w szeregi Blekitu bo Blekit jest wielki i jest litosciwy... Moi Blekitni Bracia...ech... przeklete gobliny... chyba sie przespie, ochlone troche - powiedzial do towarzyszy po czym wyciagnal swoja star fajke nabil tytoniem i odpalil od ogniska. Pykajac ja spokojnie i rytmicznie wpadl w trans i usnal...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 4 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin