Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:35, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas z wyjetym swoim mieczem stal zaraz koło Sigmara. Ostrze miecza raskasa w niekórych miejscach swieciło jakby byly w nim zatopione okruch paladyńskieg naszyjnika, którego Arkas nigdy nienosił. Nagle Arkas padl na ziemie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sigmar
Błękitny

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:44, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sigmar zaczal modlic sie gorliwiej:
- O Swiety Mlocie i Wszechmocny Blekicie!!! Dajcie nam sile i ochroncie nas przed moca piekielna!!! Niech moich towarzyszy wasza laska uchroni!!! Zycie me poswiece jesli trzeba bedzie dla dobra sprawy!!! Dajcie mi siel abym wytrzymal i oddal cala swa energie dal mojego przyjaciela!!! Walczcie z nami nie poddawajcie sie niech zatryumfuje Swiety Mlot niech nasze dusze ukoi Wszechmocny Blekit!!! Dajcie mi sile!!! - krzyczal coraz glosniej Sigmar
Jego postac powita byla Blekitna poswiata ktora gryzla sie z zoltym swiatlem jakie bilo od Sigmara.... To przywolanie dwoch mocy najwiekszych jakie sa tylko mozliwe ale to ryzyko ktorego sie podjal moglo ocalic im wszystkim zycie... Sigmar plonal Blekitno - Zlotym ogniem... Kiedy w szczytowej chwili zebral najwieksza ilosc mocy wyrzucil cala energie w strone Mlota Zaglady ktory czekal na wsparcie z jego strony...
"Jesli to sie nie uda... Tiro jesli sie nie uda spotkamy sie juz niedlugo i bedziemy na zawsze razem" - pomyslal przez chwile i nie przerywajac modlow i przesylanai energii Mlotowi pomalu zaczal uginac sie pod ciezarem i sila demona z ktorym walczyl Mlot Zaglady...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:51, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas wstał otumaniony, poczym żekł: -wszystko rozumiem... Poczm pobiegl do mlota walczyć razem z nim, miecz jego świacil cżastami, spad płaszcza niebyło widac zroi, ale jego oczy świeiły na blękitnie.... Wlczyl razem z mlotem, jednak kosztowalo go to dużo...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sigmar
Błękitny

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:03, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sigmar tracil juz resztki sil... Postanowil postawic wszytko na jedna karte...
"Przezyje albo i nie" - pomyslal - "Raz kozie smierc..."
- Na wszystkie swietosci ras jakie chodza po ziemi!!! Wzywam najwieksza moc ktora da mi siele do pokonania strasznego zla ktore pleni sie na ziemi!!! Dajcie mi swa moc bogowie i bostwa wszystkich tych co chodza po ziemi!!! Blagam Was o laske okazcie ja switemu wojownikowi!!! Dajcie mi siele abym mogl przezyc!!! - po wykrzyczeniu tych slow rzucil sie na bestie... wokol niego wytworzyla sie tecza kolorow ktora zmienila sie nagle w czarna aure z licznymi wyladowaniami ktore odrzucily Mlota i Arkasa i powalily ich na ziemie... Zaczoł zadawać ciosy...ciosy, ktore miały rozwiazac wszystkie ich problemy... a najdziwniejsze jest to ze robil to z usmiechem na ustach i niesamowitym spokojem, ktory przeplatal sie z zawzietoscia i checia zwyciestwa... robil to dla nich - dla swoich przyjacioł
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:03, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Młot szybko wstał. Widząc co się dzieje ruszył z drugiej strony.
Wszystkie runy na czarnej zbroii Młota Zagłady świeciły teraz intensywnie błękitnym blaskiem podobnie jak oręż orka. Niebieskie światło stawało sie coraz silniejsze podczas gdy zielona łuna słabła i wycofywała sie jakby przed orkiem. Młot Zagłady postapił krok do przodu i kolejny. Teraz wyrażnie widać było jak zło wycofuje sie przed orkiem. Wycofuje i kurczy. Niewielkie skrawki zielonej poświaty zaczeły odrywać się od całości i znikac. Jak kawałki mgły rozwiewanej przez wiatr. Proces przybrał na sile i szybkości. Zieleń nikła w oczach. Ostatni podmuch niewidzialnego wiatru i znikneła całkowicie. Zostały tylko gruzy ołtarza. Niebieski blask zaczoł przygasać. Runy na zbroi orka stały sie już tylko wspomnienie. Trzej wojownicy odetchneli z ulga. Było po wszystkim.
- Wróćmy do reszty i wynośmy się spowrotem do naszego świata. Tam szybciej zregenerujemy siły.
Cała trójka podtrzymujac się razem ruszyła w kierunku sali w której zostawili towarzyszy.
Droga choć krótka wydawała sie trwać wieczność, tak wyczerpani byli wojownicy.
- Zbliżcie się wszyscy do mnie. Powrót jest dużo łatwiejszy niż dostanie się tutaj. Jednak bedzie lepiej jeśli bedziemy blisko siebie.
Świat zaczoł sie rozmywać. Wszystko zaczeło sie zmieniać. Barwy stały sie wyraziste. Kontury ostre. Wszystko wrociło do normy.
- Jesteśmy u siebie towarzysze - Powiedział Młot Zagłady. W jego głosie słychać było tryumf i zadowolenie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sigmar
Błękitny

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:15, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sigmar choc wycienczony usmiechnal sie ale teraz potrzebowal duzo snu to co zrobil po tamtej stronie wymagalo go wiele poswiecenia... moze zbyt wiele... ale warto bylo bo sa cali i zdrowi... tryumfowali i czuli ze razem moga duzo wiecej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
duchu!
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Maz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:16, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Po powrocie do właściwego wymiaru i pomocy towarzyszy powoli zacząłem odzyskiwać siły. Po chwili odzyskałem przytomność. Kiedy ponownie otworzyłem oczy ból, który zadała mi Tashlara w swojej niematerialnej postaci dał ponownie o sobie znać. Byłem zmuszony szybko zdjąć pancerz. Kiedy to zrobiłem moim oczom ukazała sie otwarta rana na piersi. Jednak nie krwawiła. Spojżałem na swój amulet. Kryształ, który zwykle był przezroczyty, teraz wyglądał jak kawałek węgla.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
churchillek
Przyjaciel gildii
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:22, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Krasnolud leżał na ziemi z lekkim grymasem bólu. Jednak po chwili zaczął się smiać w niebogłosy:
- Hahahaha takiej jatki dawno nie przeżyłem - przyjaciele jesteście mi braćmi, dziękuję, że zgodziliście się tak chetnie ruszyć ze mna w tą podróż. Spojrzał się również na Tashlare i uświadomił sobie, że choć jest nie przytomna będzie żyła - to najtwardsza półelfka jaką znał. Mimo iż nie miał siły się nawed podnieść zaczął się uśmiechać.
- Dziękuję - to wielki zaszczyt móc walczyć przy was.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:23, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Młot Zagłady wstał dość szybko. Jego organizm był nadzwyczaj silny, więc szybko poradził sobie ze skutkami wyczerpania. Rozejrzał sie po okolicy. Sprawdził w jakim stanie są towarzysze. Było całkiem nieżle. Można nawet powiedzieć, że było dobrze biorąc pod uwagę to co przeszli.
- Trzeba zorganizować obóz - Pomyślał. - Dziś nie możemy już dalej podróżować.
Znajdowali sie na polanie. Niedaleko znajdowały sie antyczne budowle elfów.
- To dobre miejsce, żeby odpoczać - Powiedział ork. - Gobliny boją się go jak ognia, wiec możemy tu odpoczywać spokojnie. Nic nam nie grozi.
Ork zabrał się za przygotowanie wszystkiego. Rozpalił ogień. Sprowadził konie, których na szczeście nie zdążyli wcześniej odesłać, przygotował posiłek. Rozłożył koce na ktorych wszyscy mogli wygodnie wypocząć.
- Na wszelki wypadek potrzebna nam warta. Ja stane jako pierwszy jeśli ktoś z Was bedzie czuł się na siłach zmieni mnie pożniej. Teraz wypoczywajcie.
Ostatnio zmieniony przez Młot Zagłady dnia Nie 13:26, 29 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Nie 13:24, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Severus Raginis był bardzo zmęczony, ledwo utrzymywał się na nogach. Oparł ręce o kolana, jak po długim biegu, rzekł do towarzyszy :
- Nie chcę was martwić, ale to jeszcze nie koniec, MUSIMY znaleśc tą twierdzę, rozumiecie ?? Musimy! - spojrzał na leżącą Tashlarę... gdyby wiedział....gdyby wiedział, że to ona nigdy nie użyłby tego czaru. - Czy jest tu w okolicy jakaś kaplica, albo ten Gaj Druidów? Trzeba ją wyleczyć, albo chociaż żeby się obudziła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:26, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas polozyl się pod ściana. Lezal wycięczony, jednak ni tak ja inni, jego dusza była wycięczona, siedział oparty koło śaciany, poczym zawołał Sigmara: _ Pryjacielu, podejć chwile...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sigmar
Błękitny

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:30, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sigmar kulejac i podpierajac sie "Franca" podszedl do rownie padnietego Arkasa...
- Slucham Cie Bracie - opdarl na wolanie Arkasa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:32, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Arkas wycieczony oparł: -Masz naszyjnik paladyński, czy niemoglbyś mi go na chwili użyczyć, ja swojego juz od czasu długiego niemam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:34, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- Severusie teraz wypoczywajcie. Rano Tashlar'a bedzie już zdolna do drogi a wieczorem następnego dnia powinna być już w pełni sił. To samo dotyczy Uthera. Rany zadane w świecie duchów tutaj goją się prawie błyskawicznie. Natomiast Tashlara potrzebuje poprostu wypoczynku, ktory pozwoli jej odzyskać spokój ducha.
- Niedługo wróce - Powiedział ork i ruszył do lasu.
Po kilkunastu minutach wrócił niosąc w reku spore naręcze zielska i przeróżnych kwiatów. Ywciągnął kociołek nalał do niego wody i wstawił na ogień. Nożen szybko oczyszczał zioła, ktore przyniósł jedne ich części wrzucał do wody inne wyrzucał za siebie. Kiedy skończył w całym obozie roznosił sie miły zapach ziołowego wywaru. Kiedy woda zawrzała odczekał jeszcze chwile zanim nalał wywaru do kubków. Podał po jednym każdemu z towarzyszy. - To powinno Wam pomóc. Pijcie powoli bo gorące.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sigmar
Błękitny

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:35, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sigmar wiedzial ze nie nalezy pozyczac swych naszyjnikow... wiedzial ze moze stracic cala moc i pozostac tylko symbolem zakonu... mimo wszystko dal naszyjnik Arkasowi...
- Prosze Bracie...obys sie lepiej poczol - usmiechna sie do Arkasa i podal mu swoj platynowy mlotek...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|