Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MadMaX
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 17:24, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zrywam się natychmiast na nogi, przebudzony hukiem spadającego głazu. Wyciągam swój toporek i staje koło Uragl'a, pytając się "Co się dzieje?"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:33, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Z krzaków wyloiło se diwne zwierze. Mialo 4 dlugie ogi pokryte szara sierścia. Miala ów nogi zakończone pazurami poprzedzonymi zirlona luska. Korpus mialo wydłużony. Krotki ogon. łeb przypominal głowe szczur jednak był duzy i miąl wielkie kły. W miejscu uszu byly 2 ostro padajace w tył rogi. Z oczu ciekła czarba ropa. Tłów był poraniony, rany toczyły ribaki, w powietrzu aczol sę unosić zapach swądu. Zwierze warkło. I w tym momeci PólElf obudzil się, szybko stanol na nogi. Wyjoł sqój miecz, teraz błyszczacy jak latarie. Trztmajac go delikatnie poszturchiwal reste żeby sie obudziła...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:08, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- No rycerzu! - krzyczę w stronę namiotu w którym on spał - Masz okazję się wykazać w boju. - mówię cofając się powoli i spokojnie - Ja za dużo nie zrobię zwykłym sztyletem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:10, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Przebudzony naglymi hałasami szybko wycofuje sie za reszte druzyny. W pamieci odswiezam wiedze na temat magicznych istot a szczegolnie tych, ktore słuzą bogom chaosu. Dokładnie przypatruje sie oczom bestii i jesli widac w nich oprocz bezrozumnej żądzy mordu rownież jakas inteligencje wyciagam spod ubran na wierzch medalion z symbolem mojego boga. Przygotowuje sie rownież do rzucenia zaklecia lodowego sztyletu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:48, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dzielny Mag zobaczył cierpienie w oczach besti, alvowiem bylo to zwierze spacone mocą Chaosu. Besia ciagle syoi w bezruchu, tylko nastrasza się, wotwiera paszcze. Tam wyłania se lugi i cki kolcza i wżodziejacy jezyk. Tymczasem PółElf trzymajac swój miecz oslani wszystkich szeptajac:
-Kiedy zatakuje padnijcie do tyłu, ja sprubóje g zaić, chyba ze ktoś chce mi pomóc (I usmiecha sie ironicznie)
A wtym samym momecie Z nmiotu rycerza słychać lekie chrapanie.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:34, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mam zaklecie juz uksztaltowane w glowie, jednak powstrzymuje sie jeszcze od rzucenia go. Ruszam do przodu, wychodze przed reszte druzyny szybkim krokiem, zaslaniajac uniesiona reka medalion z symbolem boga tak aby inni go nie widzieli. Kiedy juz jestem najblizej bestii zwalniam kroku i czekam na jej reakcje. Zblizam sie powoli w jej strone liczac na to, ze zacznie sie wycofywac i nie zaatakuje slugi Tzeentch'a a druzyna w ten sposob uniknie niebezpieczenstwa zwiazanego z walka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:45, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak mrocz Elf zapomniał o najwazniejszym skłaniku, bez którego zaklecie ma duże szanse niepowodzenia, jest to troche wody do zmoczenia rak. Tymczasem Bestia patrzy się, z oczu cieknie ropa ktora spływa na ciemie. Nagle z niewiadomych przyczyn rany besti sie otwieraja mocniej, paszcze takze otwiwra, ze wszyaskich otworów wyłania sie krew, zmieszana z ropa i kawalkami wżodów. Nagle potwór spluwa ta masa na Maga, jedan chybia trafiajac w drzeq. W tym miejscu zaczyna one się yopić i czarnieje. Tymczasem pólEf Wychodzi znowu naprzeciw Mrocznego efa i atakuje ciosem za glowy Monstrum, zadając potęny cios, jedan Potwor dalej zostaje na nogach. W tymsamym czasie Z namiotu Rycerza slychac jefo gruby glos: Ci se tam Dzieje! Doriwie scierwo chałasuje?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:25, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Staram się zajść tego potwora jak najbazpieczniej od tyłu. Tak aby podczas walki i zawieruchy nie zobaczył że się przemykam. A kiedy się uda atakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:26, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zecny zlodzej idzie przez krzaki skradając się. Kiedy wkońcu jest z tylu czuje nieznośny smrud. Stoi niezauważony pzez bestie, teraz cierpiącom os ciosu pólelfa.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:38, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zapomniałem o wodzie uznałem jednak, ze nia ma teraz czasu na szukanie buklakow wiec postanowilem posluzyc sie w zastepstwie własną śliną, która jest niczym innym jak wodą. To właśnie przy jej pomocy dokanczaqm zaklecie i kieruje lodowy pocisk prosto w głowe stwora.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:11, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Używam mojej umiejętności w skradaniu by podejść do niego jak najbliżej niezauważony.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:48, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mag wystrzlwuje pocisk wymawiając slowa, a przedtym wymawia inkante Muto. Lodowy pocisk oderza potwora w brzuch z ktorego zaczyną sie sączyć ropa wymieszana z zielonyi glizdami. Tymczasem Krasnolud est koło Złodzieja, przeszedl niezauważony. Bestia w szale z bolu piszczy i zuca sie na Krasnoludziego zwiadowce gryząc go w prawy bark. Ran nie krwawi, niemą sladu zebow, jednak zaczyna delikani czarnieć.... Wtem póLelf kyczy:
-Hej! Uważaj! Uciekaj! Mam antidotym na wczesną faze spaczenia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:22, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
W desperacji zarzucam swój kożuch na głowę bestii i próbuję zadać jej sztyletem śmiertelny cios w kark.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Drako
Błękitny

Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:11, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Bestia zżca go z siebie odziwo koruch pozostaje czysty. Potwóry odskakuje, zaczyna wyć przeraźliwie tak przeraźliwie że ptaki uiekły z drzewa aż wkońcu pada bo dostal sztyletem w szyje. A tymsamym momęcie z namiotu wychodzi rycerz. Jest w zbroi, patzy na martwą bestie i mówi:
-Widocznie omineła mnie walka treningowa przed wojna....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Młot Zagłady
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:51, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Szybko poki jeszcze wszyscy sa zabsorbowani bestia chowam symbol boga spowrotem pod ubraniem. Przygladam sie uwaznie bestii i staram sie przypomniec sobie wszystko co wiem na tematy tego typu stworow. Czy mogl to byc przypadkowy atak bezladnie palentajacego sie po lesie potwora czy kierowala nim jakas wyzsza sila. Od jakich bogow pochodzi ten typ bestii itp itd...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|