Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:59, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Słyszycie nagle głos poznanego wczoraj olelfa, owi melodyjnie zdradzając swoje elfie kózenie:
-Wstawać, w droge, mamy do przejechania szmat Drogi!
Kiedy otwieracie oczy namioty są zwiniete. Prz drodze Rycerz siedzi na swym wieszchgowcu, PołElf trzyma za uzdy 2 Woły oraz Jedną chudą szkapa, i mowi:
-Nic lepszego nieznalazlem, mości Krasnoudy jaa na wołach, a ty czxlowieku na koniu. A bym zaponiał korzuchy śa wasze. Ale wieszcjhowce nie.
Poczym idzie w strone Rycerza i zasiada swojego zgrabnego konie o błyszczącej grzywie wołając:
-Musice sobie poradzić bez siodeł!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:45, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Nie lubię jeździć na koniach, wezmę tego woła!
/ Próbuję zrobić prowizoryczne siodło z kożucha, który dostałem od Pół-Elfa tnąc go nożem i przymocowując go za pomocą mojego skórzanego pasa/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:14, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Krasolud peubując Zrobic Prowizoryczne siodło kaleczy sę w reke, rana krwawi, ale niespraia mu duzego bólu. Widzi w odali jak wszyscy czekających na nich PołElfa i rycerza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:16, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
/ucinam kawałek postrzępionego rękawa koszuli i robię ucisk na ręce. I dalej próbuje zrobić to prowizoryczne siodło/
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadMaX
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:19, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Soril tylko zarzucił ten stary, dziurawy i mocno zużyty kożuch na woła i woła żeby go ktoś podrzucił na woła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:21, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Urgowi wreszcie się udaje robić prowizoryczne siodło, alele niewygłada najsolidniej. Wreszcie przerywa padac snieg, i robi sie cieplej, jedan jest nadal tak zimno że Czlowiekowi jest bardzo zimno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:36, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zostaje w kożuchu i siadam na oklep na konia kląc sobie pod nosem. I przeglądam się wszystkiemu w poszukiwaniu jakieś cennej drobnostki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:02, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Rycerz już podenerwowany rozmawia o czyms z półElfem czekając na was. Tymcasem jeden z krasnludów, Siril nieda rady sam wejśc na Konia. Tymczasem Huun Reh tak szukając nic nieznalaz, a zrobiło sie mu juz troche cielej. Wszyszcy uśłyszeli delikatnyspiew ptaka dchadżacy z lasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadMaX
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 19:05, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Soril w końcu wsiadł na woła i krzyknął "Ruszajmy".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:12, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dojeżdżam koniem do pół elfa i pytam się go- Z cym dokładnie będziemy walczyć ostatecznie nie zostało to tak wyjaśnione wiem tylko o jakimś demonie. I o tym że ten rycerz chce go pokonać sam. Zatem po co ja mu jestem. Ze mnie taki wojak jak z koziej dupy waltornia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:21, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Pol Elf uśmiechnoł sie serdecznie zniżył glos i powiedział:
-Ano dka pozorów na przeglazie wojsk, ale i takrze jako dodatkowa siła natarcie. Ale to wam sie opłaci....
Nagle rycerz Przerwal stanowczo i Gniewnie:
-Co tam szepczesz za moimi plecami!!!!
W tem ollf powiedział:
-Nic panie.
I żekl do ciebie:
-A więc łasńa zbroje ma nasz pan i miecz? Nieprwdasz że cudowne?
A poe zyknoł:
-no nieguzdrąc se, i pryjechąc do mnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:18, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Podejeżdżam do Rycerza - Co odemnie chcesz-
OFF TOPIC:
Drako błagam pisz bez błędów ortograficznych albo w mire wyraźnie ja cie zrozumieć nie mogę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadMaX
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:17, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Soril korzystając z rozmowy innych wojowników i chwili czasu przejeżdża na wole, szukając czegoś co mogli zostawić inni obozowicze na ziemi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennahan
Przyjaciel gildii
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:34, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Urgal jadąc w stronę rycerza rozgląda się w poszukiwaniu roślin, które byłyby w stanie zatrzymać krwawienie.
--------------------------------------------------------------
Drako pisz po polsku, albo osobiście poproszę Emila, żeby cie zbanowal nawet przed końcem sesji. Sorry, że tak teraz na ciebie jako MG naskakujemy, ale naprawdę jest to uciążliwe ciągłe rozszyfrowywanie twoich postów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drako
Błękitny
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:49, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Rycerz do Czlowieka owiedział:
-A co! Lepiej wyruszajmy! Ja jakde pzodem mój giermek tyłem!
Tymczasem Soril niznlaz nic leżącego na śniegu, Podobnie jak Urgal który wiedział ze musiał by spędzić więcej czasu na przeszkaniu okolicy co jejt pod śniegiem. A na to niemiał czasu bo Rycerz krzyknoł:
-Do klinu juz mi tu!
A pochwili Pół-Elf dodał:
-Kiedy po drdze będziemy w mięscie coś sobie kupicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|