Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spider4
Błękitny
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Pon 21:13, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Wypraszam sobie. Jakiś obszarpaniec za mną lazł to żem go dźgnął pod serce. szybko i bezboleśnie, niech zna litość kolegi po fachu. Tylko ci... - wskazał strażników - któryś... jeszcze nie wiem który ale sie kur...a dowiem ogłuszył mnie kamieniem i zabrał miecz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marduk
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rzetni
|
Wysłany: Pon 21:13, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Słuchej no powiedz mi jedno... czy ta córa jest ładna ?
-No ja to bym go wpuścił tylko zależy jaka córa hehe...
Nagle Fayl stracił poczucie humoru ponieważ zbierało mu się na ostre sranie.
- Eee królusiu złoty, macie tu miejsce gdzie można kloca walnąć he ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świat
Uduchowiony
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:24, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- 400 krasnali, około 100 elfich łuczników pod moją komendą i około 140 mrocznych, a do tego blisko 1.500 cywili których tutaj chronimy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marduk
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rzetni
|
Wysłany: Wto 17:34, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Faylowi aż minnelo sranie gdy uslyszal ta liczbe.
- Noo... troche bedzie tloczno hehe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spider4
Błękitny
Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Wto 18:00, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Artur nagle przestał się uśmiechać i spoważniał - Ty po prawej i po lewej, żartowałem, tylko oddajcie mi broń. - ze smutkiem spojrzał na ząb i z radością na króla - hmmm wybaczę wam me krzywdy, w końcu czego sie nie robi dla partnera w interesach! Czy wiesz może jakie dochodowe może być ściąganie długów z książąt i szlachty? Razem możemy wiele. Ja załatwię zlecenia a ty jakby to... chęć do współpracy dla petentów. Zgoda? A w ogóle co tu sie dzieje jeżeli ktoś mi może to objaśnić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkmen
Błękitny
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:05, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zaiste Królu to imponująca liczba. Ponieważ tak jak Olath rzekł wcześniej decyzja do nas nie należy, jednakże wpływ na nią mamy. Czy obmyślone już macie jak zamierzacie przeprowadzić całą tę operacje? Może wymienię kilka istotnych rzeczy, które musimy wsiąść pod uwagę.
1. Rozumiem że woje na ciasnotę narzekać nie będą ale co z cywilami? wszak ścieśnić się będą musieli niemiłosiernie.
2. Jak zamierzacie załatwić sprawę z zaopatrzeniem? Zwłaszcza gdy będzie trzeba utrzymać się trochę dłużej podczas oblężenia
3. Czy sporządzona macie lite wszystkich osób? chodzi mi głównie o te, które mogą potrzebować pomocy znachora naszego - trzeba by miejsce przygotować dla nich. Dodatkowo jeżeli przy takiej liście zaznaczone by było w czym dany jegomość się specjalizuje to pomogło by to przy organizacji zadań. Dodatkowo tez chciałbym wiedzieć czy wprowadzicie jakiś limit rzeczy, które mogą oni ze sobą zabrać.
4. Jakie ilości runsztunku zamierzają zabrać ze sobą Twoi woje
To takie podstawowe informacje Królu, które były by pomocne w podjęciu tej niełatwej decyzji. Dodatkowo chciałbym jednak byś wytłumaczył zachowanie Twoich wojów co do nas - nadal nie wiem czy mogę Ci ufać, rozumiesz to chyba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marduk
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rzetni
|
Wysłany: Wto 18:25, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra Fayl, przestań się wygłupiać powiedział sam do siebie gnom.
- Noo a moglibysmy zobaczyc waszych wojownikow w akcji? Gdzies na treningu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkmen
Błękitny
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:00, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Królu, ponieważ czas nagli proponuje byś udał się z nami do naszej Gildii i wszystko ustalił bezpośrednio z naszą Mistrzyni.
Jurand rzekłszy te słowa ruszył w kierunku wyjścia z komaty przepuszczając prze sobą Króla. Obrócił się jeszcze przez ramię i spojrzał na towarzyszy..
A wy co? Macie zamiar tu na orków czekać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świat
Uduchowiony
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:20, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie rozumiesz. Tu mamy możliwość przetrwania kilku lat w oblężeniu ale wolimy zatrzymać tę armie, a sam mam tez sprawę do załatwienia dokładnie taka samą jak moja córka i syn w waszej twierdzy lecz ja z synem uznajemy sądzenie zbrodniarzy a nie mordowanie setek niewinnych by zabić jednego jak ma córka.
Popatrzał na Olatha.
- Odpowiedź muszę mieć teraz zanim roszę bo armia Orków już ruszyła jak mi doniósł zwiad.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olath Velve
Błękitny
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:56, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Decyzja nie do mnie należy jak już powiedziałem, ale skoro się tobie śpieszy nikt tobie królu nie zabroni przyjść pod mury Gildii z wojskiem, niestety tylko pod mury bo wewnątrz nie ma miejsca na takie zgromadzenie ludzi. Choć mury ma obszerne wciąż wiele budynków leży w gruzach lub wymaga remontu by można było do nich wejść. Zapewne wśród cywilów znajdą się wprawni cieśle, którzy pomogą w odbudowie budynków i przystosowania ich na najpilniejsze potrzeby a także rozbudowy podzamcza gdzie większość z was mogłaby mieszkać. Za mury na początek możemy przyjąć najsłabszych, rannych i chorych. Reszta będzie musiała najpierw w obozie, a z czasem w budynkach wkoło Gildii, zamieszkać, to samo się tyczy zbrojnych. W razie potrzeby wszyscy mogliby schronić się w murach ale oblężenia nie przetrwamy. Dlatego taktykę z naszym Generałem należy omówić, według mnie wysunięte garnizony wokół Gildii z systemem zaporowym pozwoliłoby uniknąć bezpośredniego oblężenia pod murami. Tyle mogę tobie zaproponować. Bardziej dalekosiężne decyzje może podjąć tylko Mistrzyni Haesharr. A teraz proszę oddajcie Arturowi broń, pozwólcie mu się ogarnąć i niech któryś z was -zwracając się do Juranda i Fayla- wyjaśni mu bieżącą sytuację. A tymczasem czas nam ruszać w drogę, bo i tak z powodu cywili zajmie ona trzy razy więcej czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marduk
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rzetni
|
Wysłany: Wto 21:46, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Podszedł do bliżej do ucha Artura Fayl i mu szepnął.
- Tak... szczerze to ja sam nie wiem o co tu chodzi ale chyba będzie jaka młócka hehe.
Powstał gnom i rzekł.
- Czas ruszać kurduple hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świat
Uduchowiony
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:38, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Więc ruszajmy. Olath jeśli to nie problem pójdzie z tobą szybkim tempem oddział moich najlepszych zwiadowców, by szybko dotrzeć do twierdzy i powiadomić o naszym marszu jak i o nadchodzącym zagrożeniu, resztę z was Panowie chciał bym mieć przy sobie do obrony cywilów jeśli można was o to prosić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olath Velve
Błękitny
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Artura z tego co wiem o nic się nie prosi, tylko daje mu sakiewkę i wskazuje cel, ale jeśli jesteś w stanie go przekonać to mogę go zostawić. Raczej jednak wolałbym mieć go przy sobie, bo zdolny z niego łowca i zwiadowca. Co do Juranda i Fayla to mogą z tobą podróżować. Myślę, że skuteczniejsza by była grupa pięciu czy sześciu zwiadowców, do tego jakiś oficer który mógłby w twoim imieniu rozmawiać, oprócz mnie i Artura, gdyż nie zwracalibyśmy niepotrzebnej uwagi na siebie. Ja jestem gotów do wyruszenia w każdej chwili
Czekał jeszcze na decyzję innych błękitnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Świat
Uduchowiony
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:47, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Wolał bym by szli sami mroczni z elfami, ludziom i innym brak możliwości utrzymania tępa na takiej trasie, a z tobą poszedł by mój syn w moim imieniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olath Velve
Błękitny
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:56, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak już mówiłem liczę na to że się obaj dogadacie. Więc skoro wszystko jasne ruszamy w drogę. Niech twój syn prowadzi. Aha jak ma na imię bo zapomniałem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|