Doskonały Nieumarły- wyprawa zbawienie Lotharis
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Czw 13:20, 23 Lut 2006    Temat postu:

W tym samym momęcie tarcza wampira skruszyła se pod łapami Puszka a ten zostal prze stwora tratowany i jego szyja została zgnieciona. Wtem Arkas pokazując wysoka wierze powiedzial spokojnie i ozięble chowając miecz: -To czarna Biblioteka, moze tam dowiemy se więcej o rytuale- tymczasem martwy smok odleciał...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Sob 23:06, 25 Lut 2006    Temat postu:

Gdy o przegranej wampira oznajmił odgłos łamanych kości który można było usłyszeć pomiędzy wybuchami w mauzoleum, spadam na ziemię, to trucizna dała znać o sobie - Co za czort!!! Nie czuję nóg!!! - mówię tylko i czekam na pomoc ktoregos z paladynów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Nie 0:26, 26 Lut 2006    Temat postu:

Severus podbiegł do Amroda i lekko ironicznie powiedział do niego - Teraz by ci się przydały jakieś ziółeczka...dla krów na przykład. A alkoholem tego nie wyplenisz? No, chodźcie tu, potrzeba zwykłej Neutralizacji Trucizny i po sprawie. Umie to ktoś ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 10:50, 26 Lut 2006    Temat postu:

Arkas podbiekł do łowcy i odparł: -Na zielarstwie sie nieznam, ale umiem poniekąd magia zatrzymać trucizne, ale ta jest mocna, Severusie pomożesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młot Zagłady



Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:55, 26 Lut 2006    Temat postu:

- Paladyni bierzcie się do pracy bo Amrod coraz bardziej drętwieje - Powiedział Młot Zagłady przyklękając przy towarzyszu i sprawdzając jego stan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 16:33, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odruchowo biorąc głębokie oddechy mówię do Severusa - Nie denerwuj mnie! - po kilku sapnięciach wznawiam mowę - Bo jak tylko wstanę to ci skopię ten twój paladyński tyłek! Niech tylko wyjmą mi tą strzałę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Nie 17:01, 26 Lut 2006    Temat postu:

- Dobrze prawisz, najpierw ci ją wyjmą, potem się pokopiemy. -spojrzał na Arkasa - Nie ma sprawy.- mówiąc to chwycił porządnie grot i zapierając się drugą ręką o nogę łowcy wyjął ją jak najszbszym ruchem. - Teraz działaj, wylecz go szybko!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Pon 16:00, 27 Lut 2006    Temat postu:

Arkas chwycił ręke Severusa, wymowil cos po elfiemu, poczym uderzył swoja i jego ręką w noge. Obydwaj poczuli sie gorzej, ale rana zaczela sie zasklepiać, wtem Arkas odparł zimno: -Zjawy prybywją, terany czarnej biblioteki są dostepne jedynie dla ArcyLiszy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Pon 20:32, 27 Lut 2006    Temat postu:

Czucie powoli powracało, lecz noga nadal bolała, tym jednak już nie musiałem się przejmować, mój organizm bez trucizny da sobie z tym radę, podpierając się na Puszku spojrzałem na Severusa i powiedziałem - I co teraz? Mówiłem ci, że wstanę... - w mym tonie można było wyczuć lekką groźbę w kierunku byłego paladyna, lecz po chwili ciszy dodałem z uśmiechem - ...jak tylko powrócimy to się postaram byś upadł i długo z pod stołu w karczmie nie wstał - gdy skończyłem mówić spojrzałem pytającym wzrokiem na Drako i Młota, co dalej, jakie mamy plany...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młot Zagłady



Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:24, 28 Lut 2006    Temat postu:

- Arkasowi chyba wybili zęby, bo tak bełkocze...
Młot Zagłady popatrzył na Czarną Biblioteke. - Tam - wskazał zakutą w stal ręką. - Ruszajmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elasharr
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa tudzież Veas:)

PostWysłany: Wto 9:53, 28 Lut 2006    Temat postu:

Elasharr wstał. Jego prawa ręka zwisała bezwładnie. Lewą reka odniósł topór z ziemi i umieścił na plecach. Wiedział że paladyni nie bedą raczej w stanie mu pomóc. Jego ciało było silnie spaczone złem i wyraźnie to czuł. Nie miał juz teraz wątpliwości, ze jego Pani interweniowała, przenikając jego ciało i duszę a także cząstką siebie broń.
"Pakt odnowiony"- pomyślał drov.
Nagle poczuł przepływ jakiejś energii. Jego ciałem wstrząsneło lekko. Spojrzał niepewnie na towarzyszy.
-Nic mi nie jest - powiedział już bardzo płynnie i wyraźnie, mimo iż jeszcze przed chwilą miał uszkodzone struny głosowe przez licza.
Podrapał się po głowie...prawą ręką.
-Chodźmy zatem. Czas położyć kres temu nieumarłemu, czy raczej jego nadejściu.
Ruszył w stronę wskazaną przez Młota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Severus Raginis



Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

PostWysłany: Wto 23:23, 28 Lut 2006    Temat postu:

Severus także ruszył razem ze wszystkimi. Szli w miarę szybko, nie byli za bardzo zmęczeni. Dookoła nich sam popiół, kurz, zrujnowane mury budynków, martwe, wyschnięte drzewa... Rozglądali się co chwilę, niedługo nieumarli prawdopodobnie przyslą jakieś oddziały. Byli juz jakieś 200 metrów od Biblioteki. Była to duża, lekko przekrzywiona wieża. Zdobiona (jeśli można to nazwać ozdobami) ludzkimi i nie tylko czaszkami, koścmi, metalowe kolce wystawały z niej, a na samej górze było okno - prawdopodobnie po dawnym obserwatorium. Nie zauważyli żadnych straży, co Severusa trochę zaniepokoiło - w końcu tam były informacje i "przepis" na niepokonanego truposza. Weszli powoli, bardzo ostrożnie do środka, rozglądnęli się wokół siebie : biblioteka była mroczna, słabo oświetlona, wszędzie czuć było aurę śmierci w jej cielesnej postaci. Mieli do wyboru na pozór tylko jedną drogę - schodami w górę. Po bokach znajdowały się liczne pokoje pełne ksiąg z zakresu demonologii i czarnej magii. Ostrożnie zaczęli wchodzić ku górze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Śro 19:07, 15 Mar 2006    Temat postu:

Gdy doszli na górę ich oczom ukazał sie pokój w którym pomiędzy stertami ksiazek siedziała jedna postać, nie odrywając swego wzroku od wertowanej księgi zapytała - Czemu niepokoicie zmarłych? - jego głos był tak spokojny, że aż budił respekt i szacunek - Czy nie zdajecie sobie sprawy, że świat sie zmienia? CZy naprawdę jesteście aż tak ślepi i głusi? - gdy mówił te słowa ja zacisnołem dłoń na włoczni - Mam nadzieje, że nie gniewasz sie łowco o tą małą pułapke z runami ognia i trucizną - nie widząc reakcji postać ciągneła swą wypowiedź - i mam nadzieję, że i wy nie macie za złe tych paru trudności na jakie natrafiliscie po drodze tutaj... wejdźcie, rozgościcie sie, tak dawno nie rozmawiałem z kimś... żywym - ArcyLicz najwyraźniej stwierdził, że czas dojść do słowa gościom, w milczeniu czekał na odpowiedź


EDIT: coś tu mało ruchu ostatnio Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
churchillek
Przyjaciel gildii


Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:17, 15 Mar 2006    Temat postu:

- Teee truposz nie bądź taki dowcipny ... - rzucił lekko podirytowany krasnolud. Co do pułapki z runami ognia i trucizną - bułka z masłem - zaśmiał się przeraźliwie - tak przeraźliwie że sam siebie lekko wystraszyl.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drako
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Facet

PostWysłany: Pią 18:46, 17 Mar 2006    Temat postu:

Arkas jakby przyzwyczajony do obecności umarłych odparł zimno:

-ArcyLiszu, czy raczej Nekronie umarły pogrążony w wiedzy jak mam Cie zwać?

Poczym Arkas kontynułował dalej:

-Twym celem jest sama istota wiedzy więc pewnie wiesz o rytuale umarłego doskonalego?

Wtem nieumarlemu demonicznym blaskiem zaświeciły się oczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następny
Strona 22 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin