Arkona - "O takich dwoch co ukradli księżyc"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 11:49, 02 Kwi 2006    Temat postu:

- Uff, całe szczęście... -
Siadam, i udaje że jestem w dalszym ciągu związany. Czekam aż krzat zrobi to co ma zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennahan
Przyjaciel gildii


Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:06, 02 Kwi 2006    Temat postu:

- A siedźcie sobie chłopcy. Ja nie będę siedziała na ziemi, tym bardziej że pada deszcz. Reumatyzm mi nie potrzebny. Miłego siedzenia. - mówię na odchodnym - Aha jakby się rycerze pytali to poszłam na wschód - staram się odejść nieco od obozu i okrążyć go tak, żeby mieć w linii prostej do namiotu inkwizytora. Po drodze szukam jakiegoś kija, którym mógłaby się podeprzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 12:32, 02 Kwi 2006    Temat postu:

- Ech... Oni chyba w ogóle nie myślą... -
Rozglądam się, czy nie idzie żaden strażnik. Jeśli nikogo nie widze w pobliżu. Ostrożnie odchodzę (Krycie się). Próbuje pozostawić jakieś ślady świadczące o tym, że poszliśmy na wschód (w końcu jestem myśliwym Razz ) Kiedy to wszystko zrobie podążam w strone namiotu (kryjąc się oczywiście za drzewami.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 18:18, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Krzat:
W odległosci 15 metrów od obozu dostrzegasz białe półkoliste koszyczki, gdy przyglądasz się lepiej poznajsz, to Szalej ze swymi dużymi pierzastymi liśćmi. Teraz musisz się tylko tam dostać w zdobyć korzeń (powoduje drgawki, wymioty i utratę równowagi. Już po 5-6 min następuje gwałtowna i bolesna śmierć)

Dziwożona:
Rozglądasz się, lecz nic takiego nie znajdujesz, gdzieniegdzie są tylko małe patyczki, zbyt małe aby sie nimi podeprzeć. Najwyraźniej chrześcijanie zebrali wszystko do ogniska, które jakiś czas temu już całkiem zgasło.

Człowiek:
Wstajesz i już zamierzasz zrobić kilka mylących kroków gdy nagle stwierdzasz, że nie wiemsz gdzie jest wschód. Gdy cię ogłuszyli byłeś w lesie, ale czy w tym? Wkońcu nie pamiętasz biegających krzatów i dziwożon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 18:26, 02 Kwi 2006    Temat postu:

W takim razie chce spreparować ślady w przeciwnym kierunku do tego którym będe zmierzał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 18:30, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Człowiek:
Robisz kilka kroków i chcesz skradać się w stronę namiotu inkwizytora, lecz aby tam podejść musisz przejsc obok któregoś z wejsć do namiotów rycerstwa. najbezpieczniej byłoby obejsć obóz szerokim łukiem lub jakoś się zamaskować, tylko jak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 18:36, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Prubuje obejść obozowisko szerokim łukiem i dotrzeć do namiotu inkwizytora od tyłu, zachowując przy tym bezpieczną odległość. (korzystając oczywiście z umiejętności krycie się)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 18:47, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Człowiek:
Odchodzisz 20 kryjąc sie za każdym napotkanym drzewem lecz w miarę zbliżania sie do namiotu inkwizytora dostrzegasz drugiego wartownika, barczysy odziany w kolczugę z wielkim chrześcijańskim mieczem przy boku. Może być z nim ciężko, jego wygląd wcale nie przypomina tamtego młodzika który spanikował podczas burzy. Robi kilka kroków i staje coby sie rozejrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 19:15, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Kłade się ostrożnie na ziemi i czekam, aż sobie pójdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 19:26, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Człowiek:
kładzesz się i czekasz, lecz on nie odchodzi, chyba cię usłyszał i coś podejrzewa, dalej sie rozgląda, po dwóch minutach rusza dalej wolnym krokiem naokoło obozowiska. Nagle głośno zakaszlał, czym o małoco nie doprowadził cie do zawalu derca. Gdy skonczył kaszleć lekko się zatoczył i oparł o drzewo, ty zaś zauważyłeś, że coś kapie mu z ręki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 19:29, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Przyglądam się uważniej jego ręce. Próbuje dojrzeć co kapie z jego ręki (spostrzegawczość)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 19:32, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Człowiek:
Niestety jesteś zbyt daleko by rozpoznac płyn. Tymczasem Rycerz ruszył dalej widocznie osłabiony tym atakiem kaszlu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 19:35, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Jeżeli odchodzi, prubuje ostrożnie się czołgać do celu, zachowując odpowiedni dystans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spider4
Błękitny
Błękitny


Dołączył: 06 Lip 2005
Posty: 1389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia

PostWysłany: Nie 19:49, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Człowiek:
Czołgasz sie powoli w stronę namiotu, gdy już tam docierasz do twych nozdrzy dociera wspaniały zapach pieczonego mięsa "Inkwizytor nie skąpi sobie" pomyślałeś tylko i wtedy zaburczało ci w brzuchu, całe szczęscie cicho, "zginąć z głodu, rozumiem, ale przez głód" pomyślałeś wystraszony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duchu!



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Maz/Warszawa
Płeć: Facet

PostWysłany: Nie 20:43, 02 Kwi 2006    Temat postu:

Szukam jakiejś kałuży, żeby wypaprać się w błocie, abym był mniej widoczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Błękitna Gildia Strona Główna -> Wyprawy Błękitnych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin