Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Apokalipsis
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: Czw 17:24, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Lacert przyczłapał się w końcu ze swoim rumakiem na miejsce zbiórki. Rozejrzał się po zebranych. "No tak, wszyscy już są. Dlaczego ja zawsze się spóźniam?". Przyjrzał się każdemu z osobna, wielu było mu mało znanych. Wzrok jego zatrzymał się na rycerzu na koniu. "Rany, ale błazen... I taki ktoś ma nami dowodzić na wojnie?! A tych swoich pachołków to pewnie nocami w tyłki rżnie, bo panna żadna pewnikiem mu się nie odda."
-Tssa... Wybassie spóśśnienie, towasysowie, ale latryna wssyfała... Rosumiessie mam nasieję- spojrzał na towarzyszy szukając w ich oczach zrozumienia. Najbardziej liczył na Cerestera.
-No, a pssechoząs do ssecy, kto kiedy russamy? I kto w końsu dowossi moją drussyną?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rymbaba
Błękitny
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:47, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
w końcu przy stajni pojawił się i Rymbaba. Nie przejąwszy się zbytnio tym, że przyszedł jako ostatni ziewnął, jakby na powitanie i spoglądnął na pierwszą grupę, gotową już do odjazdu. Powstrzymał się wprawdzie od komentowania nieco dziwnego "rycerza", ale wyraz twarzy mówił sam za siebie. Jak jużcie gotowi to w drogę bo i nam spieszno- rzucił w ich stronę, po czym położył się koło stajni czekając, aż jego grupie przyjdzie w końcu wyruszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARIKAR
Przyjaciel gildii
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Jaworzno Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:20, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Znudzony już setnie Draksus dołącza z własnym wierzchowcem do drugiej z grup.
--Byle jak najdalej od tego nadętego dupka-- mruknął pod nosem drow.
--Panowie komu w drogę temu czas-- rzekł całkiem spokojnie do Victora i całej reszty.
A już całkiem cicho do otaczających go towarzyszy z drugiej z grup dokończył.
--Palić gwałcić i mordować żadnej dupie nie żałować-- drow zwinnie wskoczył na siodło czekając na resztę towarzystwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cerester
Uduchowiony
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pruszków Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:27, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Krasnolud pokręcił łbem.
- Wypada jeno powodzenia życzyć, a na mnie już czas będzie - to powiedziawszy wsiadł na kuca, który próbował go od razu zrzucić - Spokój bestio... - warknął - Zatem ruszam! Nie dajta się tam ognomić! - krzyknął do towarzyszy i wyruszył. Atmosfera widocznie się przerzedziła, gdy obiekt smrodu kłusem opuścił mury gildii. Oczywiście tym obiektem był kuc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Desmond
Uduchowiony
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Thorn Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:35, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro wszyscy gotowi to ruszajmy panowie. - Człowiek spojrzał na Amertha i Azareusa, po czym dźgnął wierzchowca w boki końcami butów ruszając powoli w stronę bramy. Za nim ruszyło dwóch pachołków.
Ostatnio zmieniony przez Desmond dnia Pią 16:36, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|