churchillek |
Wysłany: Pią 9:30, 20 Sty 2006 Temat postu: Pieśń o Nocturis |
|
Za morzem błękitnym, pośród skał strzępionych,
Bezimienny wzniósł ją - Twierdzę Potępionych.
Nocturis - jak zwą ją elfowie,
Jakież jej sekrety - żyw nikt się nie dowie...
Na ziemiach Is`mort, popiołu i wrzenia,
Wznosi się czarna, ciemniejsza od cienia,
Góruje, potężna, nad krainą mroku,
Dwanaście baszt liczy - trzy iglice z boku...
Pod nią przepaść wielka - przeklętych urwisko,
Ponoć to krew czyni, że tam zawsze ślisko...
Dookoła wiecznie nawałnica wali,
Ciągle ktoś tu wrzeszczy, ciągle coś się pali...
Nie ma tam nadziei... Ni krztyny światłości...
Stoi niczym posąg; Świątynia Ciemności...
Wypraw było wiele - każda nieudana...
Na ludzkości spoczął, niczym wielka rana,
Jak bielmo, co strachem prawdy pokrywa słowa,
Nie masz jużli duszy, co to w bój gotowa.
Ostrze głazów, niczym kły jakieś, na ofiarę czeka,
Nie trzeba Ci jużli więcej, by struchlać człowieka.
Pokoleń zbyt wiele Twierdzę tą mijało,
Trzeba już w ofierze złożyć tutaj ciało...
Wielu mędrców rzecze - najwyższa to pora!
Zniszczyć Nocturis! Przegonić potwora!
Nieumarłych wytłuc do nogi! Powstrzymać demona!
Któż ich jednak słucha, gdy w strachu korona?
Nie ma tam nadziei... Ni krztyny światłości...
Stoi niczym posąg; Świątynia Ciemności...
Lata płyną szybko - stają się wiekami...
Wieści ostają mitem - potem: legendami...
Nic już przecież nie wiesz, człowiecze strachliwy...
Jaki los gotuje nam tam Pan Przeraźliwy?
Zapomnieliśmy krzywd... Miecze pordzewiały.
Wszelkie dziś obawy bajkami się stały...
Lecz on nie zapomniał. Nie - On tylko tam czeka...
Czeka tam na moment by zgładzić człowieka!
W murach Nocturis... W krainie mroczności,
Tworzy armię nową; gotów rzucić kości...
Bezimienny czeka... Lecz wiecznie nie będzie.
Czy Ty się ulękniesz? Czy też staniesz w rzędzie?
Nie ma tam nadziei... Ni krztyny światłości...
Stoi niczym posąg; Świątynia Ciemności.
Mrok z niej się wylewa... I ku Tobie dąży.
Czy Ty nie zauważysz? Czyżś Światła Chorąży? |
|