Wyprawa

Apokalipsis

O ja, ale jaja ;P Zupełnie mi się wszystko pomieszało, i na wyprawę posłałem moją postać z Retro. Może po prostu zasugerowałem się tym, że w poprzedniej erze na S1 grałem właśnie latertem pałką ;P Mam nadzieję, że to przejdzie, że Cer nie dobierze mi się za to do rzyciu, i od następnego razu poprawię karte postaci, i będzie wszystko ok. Bo teraz już niema chyba co mieszać, nie? ;p

Cerester

Pod ogon bym wziął, ale samica... No dobra. Najwyżej się wyprostuje. Dziś w nocy wstawię odpowiednie tematy do dalszej gry.

Cerester

http://www.blekitnagildia.fora.pl/wrota-i-okolice-gildii,68/placyk-przy-stajniach-blekitna-ksiega,2482.html#46210

Aktualny temat zbiórkowy. Wyznaczeni jako dowódcy (Des i Sig) proszeni są o podanie ostatecznego składu swoich grup. Dla ułatwienia możecie założyć sobie oddzielne tematy w bramach w celu omówienia szczegółów. Pamiętajcie o tzw. tagu [Błękitna Księga] jest to jakby kod operacyjny tej przygody. Jak już grupa będzie skompletowana, dowódca może zarządzić wyruszenie. Proszę samych dowódców o mobilizacje swojej grupy do częstego postowania Wink

Od momentu wyruszenia powstaną dwa tematy, po jednej dla każdej grupy. W nich to będzie obowiązywała reguła 1 postu (bez kolejności ustalonej z góry, dla szybszej rozgrywki), oczywiście od dowódcy oczekuję zdecydowanych działań Wink

A i jeszcze coś. Będę prowadził małe expowisko w związku z grą, więc starajta się Razz

Za dobre i przemyślane decyzje exp, za złe i lekkomyślne czapa :] chyba, że charakter postaci wymaga głupich zachowań Razz

Cerester

Dobra, misie. Dałem trochę czasu, by każdy zainteresowany zdążył się zgłosić do grupy. Dowódcy mogą opisać start Wink

Czyli, że wyrusza grupa. Potem opis świata się pojawi z opisem sytuacji.

Cerester

Ogłaszam wszem i wobec niemoc klimatyczną. Jakoś nie mam głowy do pisania czegokolwiek. Zamykam póki co, choć pewnie definitywnie tematy dotyczące wyprawy i przepraszam za zawrócenie głowy. Na siłę nie będę rzeźbił, bo nie tylko mi, ale i Wam efekty go gustu nie przypadną.

Apokalipsis

Dobra misiaki. Skoro Ceruś się chwilowo wypalił, to co dalej robimy? Cofamy się w czasie i tej wyprawy nie było? Czy może ktoś by pociągnął ją dalej? Jak tak to kto? Czy może w ogóle jest opcja na coś inkszego? Jak tak to pisałby się ktoś na organizację? Bo nie wiem jak wam, ale mnie się takie bezczynne siedzenie nie widzi za bardzo...