Zgaduj-zgadula

Khhagrenaxx

Wojciech Żołneczko ma w portfelu 40 złotych. Idzie na miasto: głównym celem tego wyjścia jest soszjalajzing end drinking and smokin, co kupi?

Emil

żet kupi tak|:
tanie wino za góra 4.5zł
do tego po winie robią się smaki i kupuje flaszkę za około 18zł
do flaszki trzeba jakiejś zapitki wydatek 3zł
fajki plus zapałki wydatek 8zł
i zostaje jeszcze żetowi na dobicie się piwo w barze za 5zł jak poszaleje to i za 6 Wink

mat27

pan Ż niczego nie kupi bo jest pierdołą i zgubi gdzieś kasę

Khhagrenaxx

W sumie i Emil i Żet mogą mieć rację ;P

daje któryś z was Wink

mat27

pytanie zadam ja bo czemu nie
pytanie brzmi
kiedy są wybory do europarlamentu

punio7

Wybory do europarlamentu odbyły się już parę miesięcy temu przy herbatce u Tadzia, teraz tylko trzeba zebrać parę milionów idiotów coby podpisali się pod nimi- a to odbędzie się w najbliższą niedziele tj. 7 czerwca 2009. Am I right?

mat27

nie wiem, sam chciałem się dowiedzieć Very Happy

ale niech ci będzie

punio7

Ok skoro już wpadliśmy w tok banalnych pytań:
Kto jest głównym bohaterem książki "Jednym zaklęciem" Lawrence'a Watt-Ewansa?

Defon

Tobas?Czarodziej Tobas?

punio7

Czarodziej? Każdy kto czytał tą książkę wie, że nie był czarodziejem, więc uściślij trochę swoją wypowiedź.

Spider4

punio7

Pardą zjadłem "nie": Każdy kto czytał tą książkę wie, że NIE był czarodziejem.

Dlaczego się czepiam? Chodzi mi o zasadę "wara od google".

Spider4

Znał całe jedno zaklęcie czyli był... słabym ale był ;P

Btw. to zaklęcie to było zaklęcie związane z ogniem? Bo czytałem kiedyś o gościu znającym tylko jedno zaklęcie (właśnie związane z ogniem), ale nie pamiętam czy to było to... fajnie się czytało i chętnie bym przeczytał raz jeszcze

punio7

W rzeczy samej, było to zaklęcie podpalenia, ale ja uparcie dalej twierdzę, że on nie był czarodziejem. Czarować umiał ale w żadnym wypadku nie należał do cechu czarodziejów. Ten kto poprawnie nazwie jego profesję- zadaje następne pytanie.

Spider4

Ehhh był uczniem maga (któremu się zginęlo) i jak teraz przeglądam ebooka to tak patrzę, że to ta książka. Co więcej na jednej ze stron (przy prośbie o podpalenie pochodni) zostaje nazwany "czarnoksiężnikiem" jak to nie to to ja odpuszczam i jutro sobie to wypożyczam raz jeszcze ;P

"Znalazł tam Tobasa ślepiącego w gęstniejącym mroku, próbującego
odczytać treść kolejnej książki.
– Tobas – powiedział – robi się ciemno.
– Wiem – odparł młody czarnoksiężnik. – Możesz mi zrobić taką
pochodnię?
– Znalazłeś coś?"
83 strona, rozdział 16

EDIT: Btw. jak się zaczyna pierwszy tom? Bo to co znalazłem jest podpisane tom 2 i rozpoczyna się:
"Mały domek na skraju bagien, w którym stary Roggit przeżył swoje życie,
nie należał, ściśle mówiąc, do wioski Telven."