Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deshong
Przyjaciel gildii
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:49, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kurde no, nie pamiętam, a o pamięć chodziło w tej dylogii (drugi tom to "żołnierz z Arete"). Dość ciężka ale foajna pozycja. Hmm pomyślmy. Mitologia, była tam chyba Atena, kurdde no jesem jak Latro, bez pamięci.... Chwilowo poddaję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elasharr
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa tudzież Veas:)
|
Wysłany: Pon 8:38, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Rozpruwacz furii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
punio7
Błękitny
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skątowni
|
Wysłany: Pon 14:07, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ok widzę, że ogólnie książka jest nieznana. Poprawna odpowiedź to: Falcata. Jako, że Deshong czytał książkę, teraz on zada pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deshong
Przyjaciel gildii
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:21, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to kontynuujmy sprawdzanie literatury fantasy. Tym razem coś łatwego jak mi się wydaje. W jaki sposób główny bohater "świata czarownic" zostaje przeniesiony do tegoż świata czarownic (Andre Norton I tom "świata czarownic")
|
|
Powrót do góry |
|
|
mat27
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:42, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
w jaki? - magiczny! i nie mów że nie bo to był magiczny menhir ot i co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deshong
Przyjaciel gildii
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:20, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
magiczny to na pewno, ale to nie był menhir:P Chociaż blisko jesteś mat
|
|
Powrót do góry |
|
|
mat27
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kurde ja to czytałem wieki temu, chyba z 5-6 lat i nie pamiętam, więc że coś gdzieś i potem se były wiedźmy i se babeczki czarowały i było fajnie, a i ten ziomek przed innym ziomem uciekał chyba, ale w sumie to nic nie pamiętam, ba nawet do końca nie doczytałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deshong
Przyjaciel gildii
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:51, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra Mat byłeś blisko. To był kamienny tron w Londynie. też czytałem to wieki temu:)
Twoja kolej Mat
|
|
Powrót do góry |
|
|
mat27
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:27, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
to ja zadam zagadkę że was zagnę
jak miał na nazwisko pewien kapral, który uratował życie Kardynałowi i z którym ów Kardynał później często rozmawiał z książki "Kardynał z Kremla" T. Clancy'ego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khhagrenaxx
Gość gildii
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Racibórz/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:09, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
hm... czytać czytałem:)
ale mówimy o czasach wojennych z życia Kardynała, gdy Misza strzelał do czołgów dalej, mimo, że płonął, czy już o samą główną akcję? ;P
kurcze... no uratował go koniec końców Jack Ryan, może podczas służby w Wietnamie dosłużył się kaprala, dobrze kombinuję?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mat27
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:44, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
chodzi o kaprala tankistę, kiedy to Misza dowodził stalowymi rumakami.
ów kapral wszedł swoim czołgiem między linię strzału niemieckiego czołgu na czołg Filitowa, ratując mu tym samym życie, a samemu ginąc.
wątpię żeby ktoś odgadł, więc powiem że to był Romanow, ale że pan Ż. coś kombinował niech zadaje pytajkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khhagrenaxx
Gość gildii
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Racibórz/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:26, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
myślę, że jeśli ktoś nie czytał tego na świeżo, albo jeśli scena ta nie wywarła na niem jakiegoś mega kosmicznego wrażenia, tak aby powtórzył ją sobie cztery razy to rzeczywiście byłby problem... ;P
dobra, to pytanie będzie proste, łatwe i przyjemne: w jakich okolicznościach zginęła Tashlara, półelfia najemniczka
pisząc okoliczności, nie mam na myśli sytuacji geopolitycznej tylko kto i czym ją zabił
|
|
Powrót do góry |
|
|
mat27
Błękitny
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domu Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:51, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
zabił ją jej wróg czymś zabójczym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Defon
Błękitny
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:58, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zabił ją jakiś łowca(strzelam)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apokalipsis
Błękitny
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: Śro 16:01, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może sie zakrztusiła?
Ostatnio zmieniony przez Apokalipsis dnia Śro 16:02, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|