Śmiech to zdrowie - każdy Ci to powie (od 18 lat;))

Gość · Wysłany: Pon 12:01, 06 Mar 2006 Temat postu:

Khhagrenaxx swietne te kawały, dawno tak sie nie usmiałem

Shadow of Kain · Wysłany: Pon 12:32, 06 Mar 2006 Temat postu:

nie no to z kurczakiem....super.. :,)

duchu! · Wysłany: Pon 18:41, 06 Mar 2006 Temat postu:

Mały Adolf Hitler przychodzi do psychologa:
- Panie doktorze, kopałem braciszka! -
- Czym, nóżką? - pyta sie psycholog.
- Nie prądem... -

hohohoho Very Happy

Gość · Wysłany: Pon 19:32, 06 Mar 2006 Temat postu:

hehehe

niezłe te kawały Smile

Shadow of Kain · Wysłany: Śro 10:33, 08 Mar 2006 Temat postu:

moze samocodzik???(od ruskich)
[link widoczny dla zalogowanych]
i przed mistrzostwami swiata :
[link widoczny dla zalogowanych]

no i ofc moja fura
[link widoczny dla zalogowanych]

Khhagrenaxx · Wysłany: Śro 10:46, 08 Mar 2006 Temat postu:

To o mistrzostwach świetne Very Happy

Shadow of Kain · Wysłany: Czw 10:21, 09 Mar 2006 Temat postu:

jak ci sie podobalo to masz i znajdz 3 roznice miedzy zdjeciami(sa naprawde,tylko sie skup:P)
[link widoczny dla zalogowanych]

no i
[link widoczny dla zalogowanych]

Drizzt · Wysłany: Czw 10:27, 09 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

kto przejdzie tą grę zostanie mistrzem wojów Smile

Gość · Wysłany: Czw 14:47, 09 Mar 2006 Temat postu:

hehe fajna gierka, tylko jakis stworek mi przeszkodził Very Happy

Severus Raginis · Wysłany: Czw 16:57, 09 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Takie średnie w sumie Razz

Jennahan · Wysłany: Czw 17:24, 09 Mar 2006 Temat postu:

Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na historyczna Ścianę Płaczu. Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda z broda energicznie się modlącego. Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka udaje się w pobliże ściany i przedstawia się Żydowi. Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o co
się modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modle się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu, pije filiżankę herbaty, wracam i modle się o wyeliminowanie chorób i epidemii. I o to, co bardzo, bardzo ważne: modle się o pokój i zrozumienie miedzy Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I jak pan czuje się z tym, ze przychodzi tutaj każdego dnia przez 25
lat i modli się za te wspaniale rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna spokojnie:
- Jakbym k.... mówił do ściany...

Khhagrenaxx · Wysłany: Pią 1:34, 10 Mar 2006 Temat postu:

Kaczyński, Lepper i Giertych idą do restauracji.
- Co podać? - pyta kelner.
- Ja poproszę schabowego - mówi Kaczyński.
- A przystawki? - pyta kelner.
- A przystawki też wezmą schabowego - co nie, chłopaki? - mówi Kaczyński.

--------------

$#^@^$&^$&$@*^%$*^%#&%$*&^$%^#*^#(&^%$(&% kutas.

--------------

Do spowiedzi przyszedł facet i mówi:
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem... strasznie przeklinałem i to w niedzielę
- No cóż... odmów 3 razy "Zdrowaś Mario" i staraj się uważać na swój język..
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności - otóż w niedzielę zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Już na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę między drzewa...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zakląłeś
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie upadła w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dołka, ale jak podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka nagle przybiegła wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo...
- I wtedy właśnie zakląłeś
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i odleciał...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć
- Otóż nie, bo wiewiórka wypuściła piłeczkę, a ta spadła jakieś 10 cm od dołka...
- No i nie mów mi, że spier......ś to uderzenie...

--------------

Jedzie chłop z babą na rowerze. Nagle wyprzedza ich rowerzysta bez głowy - chłop się zdziwił. Po chwili wyprzedza ich motocyklista także bez głowy - chłop się bardzo zdziwił. Myśli, odwraca się do baby i mówi:
-Hela podniś kose wyżyj...

--------------

Kobieta powinna być jak krówka - słodka i ciągnąca.

-------------

Przychodzi synek do ojca, lekko wystraszony ale zdeterminowany i mówi:
-Tato, jestem gejem.
-Synku, a masz ty kolekcje garniturów od Armanniego?
-No nie- synek jest wyraźnie zbity z tropu.
-A najnowszy model Porshe?
-Też nie...
-A chociaż posiadłość nad morzem?
-Nie...
-Synku, to ty nie jesteś żaden gej, ty jesteś zwykły pedał!

--------------

No, to by było na tyle - na razie;)

Gość · Wysłany: Pią 8:55, 10 Mar 2006 Temat postu:

a kto powiedział ,że koty mają być gorsze od papug Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

churchillek · Wysłany: Czw 9:30, 16 Mar 2006 Temat postu:

Chciałem wam przedstawić dwa arcydzieła literackie !!! "Miłego" czytania zwłaszcza tego drugiego dzieła.

ZIEMNIAKI

Ziemniak to warzywo przyszłości
Ludzie go jedzą i mają mocne kości
Niektórzy w nim nie gustują
I dlatego ciągle głodują

Ziemniaki sadzi się w ziemi
I każdy jak złoto się mieni
W blasku słońca
Ich skórka
Jest chrupiąca

Ziemniaki kopie się w jesieni
Gdy nic wokoło się już nie zieleni
One natomiast są koloru brązowego
Niewiele się od złotego różniącego

Każdy chce ziemniaki mieć
Lecz nie wystarczy tylko chcieć
Ziemniak to nie byle co
I nie łatwo zdobyć go

STOLEC

Idę do ubikacji
W celu defekacji
Rozluźniam zwieracz odbytu
I wydaje okrzyk zachwytu
Gdy kał znajdzie się już w nocniku
Dzięki defekacji rozluźniam się cały
Wystarczy ze się skupie i wychodzi kał niemały

Inni ludzie mi zazdroszczą
Nierzadko pretensje roszczą
Ze mój kał jest lepszy
Ze jest fajniejszy
Lecz oni się wydalają wśród leszczy
A mój stolec i tak jest złowieszczy

Azareus · Wysłany: Czw 10:13, 16 Mar 2006 Temat postu:

OŻ to o stolcu dobre,a masz twardego ?(stolca of korz)