Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:02, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja też dołożę cegiełkę do rozweselania towarzystwa.
------------------------------
Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...
Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, a Jasio mówi:
- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...
Ufff, zeszły.
Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...
Ufff, weszły.
Pani siedzi, dyszy, a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami...
Zeszły.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić...
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się...
Weszły.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki?
- Schowałem w bucikach żeby nie zgubić!
--------------------------------------------
W biurze FBI dzwoni telefon.
- Dzien dobry, nazywam sie John. Chcialbym zlozyc donos na mojego sasiada, Toma. Z dobrych zródel wiem, ze w drewnie, które lezy obok jego kominka, ukryte sa narkotyki...
Na drugi dzien agenci FBI odwiedzaja Toma z nakazem rewizji. Przeszukal skrupulatnie cale mieszkanie, rozcieli kazde polano, ale nie znalezli ani sladu narkotyków.
Wieczorem do Toma dzwoni John.
- Czesc, bylo u ciebie FBI?
- Bylo.
- Porabali ci drewno na opal?
- Porabali.
- Dobra, to jutro ty na mnie donosisz. Ktos musi skopac mój ogródek.
-----------------------------------------------
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, d*** wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:06, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
scar masz troche racji, ale nie moglem sie powstrzymac. poza tym nazwa tematu ostrzega o zawartosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
duchu!
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Maz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:38, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To jeszcze ja chętnie podziele się z Wami dowcipami
----------------
Wyobraźcie sobie zime 43go roku, front rosyjski, jakaś bitwa się toczy.
nagle dowódca sił rosyjskich krzyczy:
- Odwrut!!! Jest za dużo niemców! Musimy wybrać ochotnika ktury będzie osłaniać tyły. Oczywiście dostanie karabin, Hełm i trzy granaty.
Z tłumu krzyczy pewien gruzin:
- Ja chce!!! Tylko dajcie mi trzy chełmy i jeden granat.
- No dobrze nie ma problemu - odrzekł dowódca. - Napewno będziesz miał pogrzeb ze wszystkimi honorami.
Pojakimś czasie uciekający rosjanie przypomnieli sobie o gruzinie.
- trzeba się wrucić po ciało tego biedaka nie widać go za nami - powiedział dowódca.
Kiedy się wrucili zobaczyli sterte karabinów i dużo niemców w samych gaciach. Niedaleko stał gruzin z trzema hełmami i krzyczał:
- Jedynka, dwójka, trójka gdzie jest granat, który zgadnie????
-----------------
Dwuch gejów jedzie sobie samochodem i zostali stuknięci przez nadjeżdżających skinów. Skini wychodzą i mówią:
- Chłopaki nie dzwocie na policje, damy wam 100zł!
- Stówa to mało, co Józiu? Dzwonimy!!
- czekajcie dobra dwie stówy i nie dzwonicie.
- dwie stówy to mało, co Józiu? Dzwonimy!!
- Chłopaki naprawdę, dobra 500 i to nasze ostatnie słowo!
- 500 to mało co Józiu? Dzwonimy!!
- A to H*j wam w dupe!!
- Ooo, poczekaj Józiu nie dzwoń, chyba chcąsie dogadać!
-----------------
To na razie tyle może kidyś najdzie ni natchnienie na więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:42, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Koles wal dziewczynie palcowe. Po pewnym czasie wyjmuje palec i widzi ze nie ma obraczki. Wqrzony wkladam tam noge. Po pewnym czasie kiedy dziewczyna juz ma orgazm wyjmuje noge ze zdziwieniem patrzy ze teraz mu buta wciagnela. Wqrzony rozszerza jej pi.... i wchodzi do srodka. Lazi sobie lazi i spotyka 2 facetow. Pyta sie ich:
Panowie nie widzieliscie czasem tutaj mojego buta obraczki??
Na to jeden z nich odpowiadam:
Panie my tu 4 lata tira szukamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow of Kain
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From the pagan side...
|
Wysłany: Czw 14:30, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
to i ja dorzuce cosik od siebie
I.nowy ksiadz,spiety przed msza,prosi koscielnego,zeby mu do wody dolac kilka kropelek wodki-bo go to rozluzni.tak sie stalo.na drugiej mszy zrobil to samo i czul sie nawet lepiej niz po pierwszej.po mszach,w swoim pokoju znajduje kartke:
Drogi bracie,nastepnym razem dolej kilka kropel wodki do wody,a nie wody do wodki bo:
-krzyz trzeba nazywac po imieniu a nie"to duze T"
-nie wolno Judasza nazywac "tym skurw****"
-cza krzyzu jest Jezus,a nie chegewara
-jest 10 przykazan,a nie 12
-jest 12 apostolow a nie 10
-msza trwa godzine,a nie 2 polowki po 45 min
-ci co zgrzeszyli ida do piekla ,a nie "w pizdoo"
-inicjatywa,by ludzie klaskali jest imponujaca,ale ciuchcia i makarena to juz przesada...
-oplatki sa dla wiernych,a nie na dewser do wina
-I ten obok,"w czerwonej sukni",to ja a nie "ten tranwestyta"
II.
panie doktorze,mam migrene...
-migrene???migrene to moze miec artysta,naukowiec...was,Kowalski,to po prostu leb napier....a
III.
zajaczek wpada do baru i mowi:
-barman bolsa!
dostal,upil sie i poszedl.padl przed barem i szedl droga lisek.wyruchal zajaczka ,ale zal mu sie zrobilo i zostawil mu 20 zl.
zajac sie budzi,patrzy 20 zl to leci do baru:
-barman bolsa!
sytuacja sie powtarza,tylko droga idze wilk-wyruchal,zostawil 20zl i poszedl...
zajac budzi sie ,leci do baru...
i jeszcze raz,tylko droga idzie niedzwiedz ( ) wyruchal,ale zal mu sie zrobilo, i zostawil 50 zl.
zajac budzi sie,leci do baru, i juz od progu barman pyta:
bolsika???na to zajac-wez` mi polej zytniej,bo od tego bolsa juz mnie zadek boli...
IV.
mlody ksiadz przekonuje Einsteina o istnieniu Boga:
-Bog moze wszystko
-a czy moze stworzyc oooogromny kamien?
-oczywiscie!
-a czy go moze podniesc?
-Bog jest wszechmocny!
-a czy moze stworzyc kamien,ktorego nie podniesie???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khhagrenaxx
Gość gildii
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Racibórz/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:01, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Fajne
Ale to ostatnie to jest raczej problem filozoficzny i wielu się już nad tym zastanawiało, m. in. Józef Stalin w czasach młodości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 17:19, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dowcip jest oryginalnie po angielsku o kogucie ('cock'), ale zamienię go na konia
Jest sobie ksiądz na parafii w jakiejś wsi. Założył sobie hodowlę koni, niedawno kupił pierwszego. Zrobił mu zagrodę, stajnie i inne udogodności. Pewnego dnia koń gdzieś zniknął! Poddenerwowany ksiądz postanowił ruszyć sumienie złodzieja podczas mszy. Po kazaniu zwraca się do zgromadzonych :
- Czy ktoś ostatno widział konia na wolności, albo u kogoś, kto go normalnie nie ma ? - cisza. Pyta kolejny raz - Więc inaczej. Niech wstanie ten, kto ostatnio miał styczność tylko ze swoim koniem! - wstaje większość mężczyzn i młodzieców. - No dobrze, a kto miał stycznośc w ogóle z koniem ? - wstają ci sami mężczyźni i trochę kobiet - Heh... a kto widział ostatno nieswojego konia? - wstaje nieśmiało kilka kobiet - Nie, nie, nie kto widział ostatnio mojego konia?? - wstaje chór i organista.
(trochę głupie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khhagrenaxx
Gość gildii
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Racibórz/Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:29, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Może i głupie ale fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Upadły Anioł
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Od kiedy mi sie spadlo z nieba to z Myślenice - pod Krakiem
|
Wysłany: Czw 17:35, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo glupie. A masz go w oryginale?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus Raginis
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 17:41, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że głupie Niestety nie mam. Właściwie z pamięci jakoś go posklejałem :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azareus
Uduchowiony
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:43, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
OMG skąd wy takie smieszne świnstwa bieżecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadMaX
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 17:44, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba ze świarni. Wchodzi się i mówi:"Poproszą kilogram śmiesznego świństwa"
|
|
Powrót do góry |
|
|
churchillek
Przyjaciel gildii
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 885
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:49, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Piosenka która nadaje sie na do karczmy
"Emanuela"
Żyła niegdyś se dzieweczka,
Dupkę miała że aż ho!!!
Ręka swędzi by uszczypać,
Wszyscy widzą! No to co?!
Ref. Ach głupia Emanuelo,
Chociaż pełny dziś twój trzos
Leżysz naga tu na sianie,
Taki kurtyzany los.
Przyszedł niegdyś wielki wojak,
Topór wielki, dzida, miecz,
Bawił się z Emanuelą,
W stodole zastał ich zmierzch.
Ref. Ach głupia Emanuelo,
Chociaż pełny dziś twój trzos
Leżysz naga tu na sianie,
Taki kurtyzany los.
Przyszedł drugi, potem trzeci,
Dałaś dupy, no bo jak?
O nic nigdy nie pytałaś,
Prosto, z boku czy na wznak.
Ref. Ach głupia Emanuelo,
Chociaż pełny dziś twój trzos
Leżysz naga tu na sianie,
Taki kurtyzany los.
Piękne oczy, gładkie ręce,
Ładna suknia, perfum moc,
Nic to jednak w naszych oczach,
Kurtyzana ot i co.
Ref. Ach głupia Emanuelo,
Chociaż pełny dziś twój trzos
Leżysz naga tu na sianie,
Taki kurtyzany los.
Czasem gdy masz dobry humor,
To nie weźmiesz ni monety,
Widać lubisz się łajdaczyć,
Taki los nędznej kobiety....ha ha ha!!!
Ref. Ach głupia Emanuelo,
Chociaż pełny dziś twój trzos
Leżysz naga tu na sianie,
Taki kurtyzany los.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Upadły Anioł
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Od kiedy mi sie spadlo z nieba to z Myślenice - pod Krakiem
|
Wysłany: Pon 13:05, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no comend
|
|
Powrót do góry |
|
|
Upadły Anioł
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Od kiedy mi sie spadlo z nieba to z Myślenice - pod Krakiem
|
Wysłany: Pon 15:17, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|