Pan Pozytyw

Elasharr

Bylem dzis...hmm wczoraj na koncercie Quidamu w klubie progresja z przyjaciolka. I bylo fajnie. Nawet fajny zespol (www.quidam.pl)
Dobra..czas na kime.

Asbagarin

a ja obecnie idę oddac krew bo nie chce mi się iśc na zajęcia Very Happy

a poza tym dostane czekoladkę(i) Very Happy

ale z beblokami(bakalie) jak ja to mówię chyba oddam na dzieci Surprised

Gazda

A ja zamierzam się wieczorkiem raczyć trunkami z dolnej półki wraz z K Very Happy

Emil

Wrrrrr a ja znów pojadę do Opola i opuszcze winka wrrrrrrrrr co ca k**** m** ale w andrzejki Gazda pamiętaj że my idziemy wojować hehehe

Gazda

Oj, czy aby nie przasadzę wówczas z pozytywami? Very Happy

Emil

No co ty

Wielki Topór

No i jest jeden pozytyw-jak przeczytałem o tej gorzałce:). A tak w ogóle to dziś na 16.30 praktyki na jakiejś imprezie w Spodku-ochrona, a jutro na 7.30 samoobrona z policjantem-jego rozgrzewka trwa 1h. Aż chce się żyć Cool

Elasharr

A ja dzis zdalem egzamin teoretyczny w koncu! Ulzylo mi bo poprzednio tak zawalilem ze az dola zlapalem. Ufff Smile

edit. teoria na prawko rzecz jasna:)

Gość

a mi nie przybylo zagrozen na semestr. normalnie dumny jestem Razz

lancelot

A ja sie dziś ciesze ze ukończyłem prace w 100% zdrów.
Pracuje w wielkiej hali produkcyjnej i nie trudno tam o wypadek. Dlatego sie ciesze ze dzis juz piatek i nastepny tydzien jakoś przeleciał.

Asbagarin

# Wojownik Exp
1 Rozalka [Lvl 307] ElfSzermierz 8668.5 k
2 Te-Zejntsz [Lvl 350] KrasnoludBarbarzyńca 2192.6 k
3 Ansslethor Uvih [Lvl 348] Mroczny ElfBarbarzyńca 2173.9 k
4 Black Eryk [Lvl 347] Mroczny ElfNajemnik 2150 k
5 Scoop [Lvl 346] Mroczny ElfSzermierz 2140.4 k
6 Milovelas [Lvl 345] ElfBarbarzyńca 2134.6 k
7 Clive [Lvl 345] KrasnoludBarbarzyńca 2133.7 k
8 Asgaroth [Lvl 345] KrasnoludNajemnik 2132.9 k
9 Boogie Man [Lvl 345] Pół ElfBarbarzyńca 2128.1 k
10 Rhael Valdor [Lvl 345] KrasnoludBarbarzyńca 2123.5 k
11 Morngrim [Lvl 344] KrasnoludBarbarzyńca 2119.6 k

HEHHE bardzo dziwne ze osoba z 307 poziomem wyprzedza ludzi z 350 lvl to mnie naprawde rozbawilo tak wyglada ranking o godz 14 "D widac że gra powoli się sypie czas na zmiany... chyba że rozalka ma czity (cheat'y Very Happy

), a może chce kupic gacie admina.... ciekawe co zrobiła może spodobała się adminowi ..... Razz

Drizzt

pozytywna cecha telekomuny to taka, że ich to w*li że ktoś ma za darmo internet, bo kable i tak są i tak a oni nic na tym nie tracą
hehehe

opowieść - dzieci nie róbcie tego w domu hehehehe:

data: 3 maj 1998
miejsce: IX LO w Krakowie
osoby dramatu:
zgrana paka z III c
dziewczynki:
kocica
aneta
maleństwo
chłopcy:
kodi
rympu
drizzt
i inni (hehehehe)
wydarzenie:
apel z okazji trzeciego maja, na który to w "nagrodę" za złe sprawowanie zostaliśmy wytypowani do odśpiewania kilku piosenek
playbacku.

5h do godziny 0
grupa nastolatków spotyka się u kodiego w celu wybrania repertuaru oraz przygotowania przedstawienia.
30 minut później
ogóla ściepa na alko oraz zbieranie zamówień
4h do godziny 0
dumni z siebie chłopcy wychodzą ze sklepu z 3 browarami (na drogę), 3x 0,75l oraz likier dla lasek (hehehehe)
4 minuty później
nagle okazało się, że trzeba dokupić browary, gdyż wcześniejsze zostały wypite zaraz po wyjściu ze sklepu, a ponieważ do kodiego
szło się 2 minuty to trzeba było wrócic po browarek na drogę, po zakupie kolejnych trzech butelek dumnie pomaszerowaliśmy na
próbę.
3h40min do godziny 0
zaczynamy rozlewać alkohol do kieliszków i zastanawiamy się co zaśpiewamy i w co sie ubierzemy, część z nas wzięła kostiumy ( czyt. laski wzięły kostiumy hehehe).
2h do godziny 0
Wymyślilismy, że zaśpiewamu "Chłopaki nie płaczą" - T.Love , a laski w kostiumach będą tańczyć, po czym zabraliśmy sie za ćwiczenie, wszystko bardzo gładko szło okazało się, że wychodzi nam wszystko bardzo dobrze i że nie będzie żadnych problemów. Oczywiście fakt samozachwytu spowodowany był nadmiarem alkocholu, ale kto sie wtedy czymkolwiek przejmował hehehe.
5 min do godziny 0
nie zdążyliśmy (czyt. nie mogliśmy już) dokończyć trzeciej flaszki więc schowałem ją do plecaka (wojskowy taki z materiału, nigdy się nie dopinał). Dziarsko wyruszyliśmy na spektakl.
15 min. po godzinie 0
Dotarliśmy wreszcie do szkoły, lekko spóźnieni, ja jako ze najbardziej byłem trzeźwy ( czyt. pijany) podszedłem do profesora od chemii ( bo on zawsze wszystko wiedział) i z unoszącym się zapachem etolu z buzi, grzecznie zapytałem się kiedy występuje III c. On wogóle nie zorientował się, że piłem ( czyt. wiedział doskonale), życzliwie uśmiechajac się (czyt. śmiejąc się ze mnie), poinformował mnie, że nasza kolej już minęła i że wchodzimy za 2 minuty oraz to, że nie spiewamy z playbacku tylko mamy śpiewać na żywca, gdyż tak zadecydowali uczniowie z III a i III b (czyt. pieprzone kujony). Bo głębszym zastanowieniu ( 1 sec. ) stwierdzilismy, że dajemy nogę i idziemy do kodiego dokończyć flaszkę. Akademia odbywała się na pierwszym piętrze, a całe pół pietra było ze szkła więc widać było doskonale co dzieje się przy wejściu do szkoły, dodatkowo były otwarte okna wiec i słychac było.
18 min. po godzinie 0
Grupa nastolatków z III c wyszła ze szkoły spokojnie i bez stresu (czyt. prawie biegliśmy i zataczaliśmy sie jak cholera). Gdy juz byliśmy na placyku przed szkołą obsuneło mi się ramiączko w plecaku, zamaszystym ruchem chciałem je poprawic i w tym momencie wypadła z plecaka w wpół niedopita flaszka wódki wyborowej o,75 l. Dyrektor i wszyscy nauczyciele oraz wiekszość uczniów stojących koło okien, podbiegło do nich żeby zobaczyć co sie stało, bo huk był jakby granataem ktoś rzucił.
Popatrzylismy z ogromnym smutkiem na ten dramatyczny widok (rozbitej flaszki) i uciekliśmy stamtąd jak najszybciej Razz

.

Gazda

Wybacz Drizzt "hehehehehehe"

Świetnie to napisałeś! Applause

Gość

hmm..ja mam taka przypadlosc ze codziennie mam dobryhumor..obojetnie co by sie dzialo (no..poza paroma wyjatkami). Bo po co mam tracic czas na dolowanie sie?? zycie za krtokie byc i...yyy..cos tam

A teraz story z mojej szkoly Razz

No więc ambitna (czyt. najgorsza) klasa IIb przyszła dnia 1 kwietnia do szkoly. A ze klasa ta ma bardzo pomyslowych chlopakow to w szeregach sprzetu, czyli nozyczki krawieckie, noz do tapet i do szkla, znalazl sie tez klej tpu "super gluł" (czy inne kropelki). No i gdy chlopcy z klasy IIb dowiedzieli sie ze w tej szkole bardzo rzadko zdarzaly sie dowcipy skierowane do nauczycieli postanowili zmienic to i:
- przykleili krzeslo do ziemi tak by nie mozna bylo przesuwac (nauczyciele sie garbili)
- odcieli plan lekcji ze stolu (jaki nauczycielijaka klasa ma w danej sali lekcje) i przykleili, wiadomo czym, na podlodze
- Na kartkach A4 wypisali rozne "cytaty" i zawiesili pod sufitem
- Wyciagneli okno z zawiasow (okno ma zawiasy? Razz

) i polozyli kolowejscia do sali

Pierwsze dwa punkty zostaly podarowane klasie IIb. reszta...tutaj gorzej...jaka kara? nech kazdy sam sobie wymyslico moglo byc kara :]

Jennahan

Ja nie zapomnę jak z moją starą klasą chodziliśmy na "pachtę" do biskupa po jabłka Smile

Nauczyciele nie mogli zrozumieć skąd na każdej przerwie mamy tyle jabłek Smile