Pan Pozytyw

Azareus

U mnie w akademcu były karteczki na temat ochrony przed P>grypą,niema to jak darmowa srajtaśma

Khhagrenaxx

[To jest mój dwutysięczny post na tym forum, to żeby nabrał dodatkowej symboliki, no to umieszczam go w 'Panu Pozytywie' Very Happy

]

No, to przedwczoraj i wczoraj byłem sobie na koncertach juwenaliowych.

Wczoraj grało kilka kapel; m.in. Homo Twist - świetny koncert:) No a wieczorkiem był Kult!

Przeszło dwie i pół godziny wspaniałej zabawy. Do tego! Pierwszy w moim życiu koncert, na którym byłem trzeźwy, no i chyba się starzeję już, bo mimo, że taki właśnie byłem (trzeźwy;P), to bawiłem się świetnie.

Dziś co prawda nie mam nóg, a wczoraj po koncertosie czekałem 40 minut pod drzwiami do pokoju, bo współlokator wział sobie klucz i nie zostawił na portierni (ma przesrane na całej linii...), to i tak było GIT. I to jest właśnie pozytywne Very Happy

churchillek

mozecie dac mi bana ale musze ... dzis niestety zaden pozytyw mnie nie spotkal Sad

jedynie ogromny negatyw ;( - nie moglem sie spotkac ze swoja dziewczyna ehh tesknie ;(

Gość

Churchi... co ty wiesz o tęsknocie...
Miałeś kiedyś dziewczynę mieszkającą jakieś 350km od Ciebie?
Więc nie marudź bo zobaczycie się jutro albo góra pojutrze a to wcale nie tak długo Smile

nie długo i coraz mniej Smile

(Sorry za OT ale stram się Churcha pocieszyć Wink

)

Khhagrenaxx

Kolejny Pozytyw jest taki, że mam nadzieję, że nie zamieni nam się ten temat w 'Pozytywne Pocieszanie Stęsknionych Panów' ;P

Wiem, straszny jestem, ale jak tak jest, to najlepiej sobie napisać jakieś wierszydełko, ewentualnie się napić, ewentualnie napić się a potem napisać wierszydełko ;P

Jeszcze raz mi ktoś tu wyjedzie z jakimś smutkiem, to się przejadę do tej wsi, która zamieszkuje i go własnopięstnie pocieszę Razz

Już jeden temat - poradnik sercowy był - drugiego, jakem wojownik na "Ż" nie zdzierżę Razz

Gość

Marudzisz wujku K. Ta... a jak weny nie ma a napić się nie ma czego? Razz

A pozytyw dzisejszego dnia? Wreszcie się wyspałem i byłem w domu przed 20 Razz

Chyba po raz pierwszy od tygodnia Razz

churchillek

Warradzie drogi kolego - masz racje nie wiem co to milosc na 350 km ale wiem co to milosc na 25 km ... i wiem tez ze mimo tak malej odleglosci to jednak nie mozemy widywac sie codziennie - szkola ... wiec postaraj sie tez zrozumiec mnie ... masz racje mowiac ze pewnie sie zobaczymy jutro ... ale czym ze jest 1 dzien na caly tydzien? ... wiem nie umywa sie to do 350km ale dobra sytuacja tego tez nie mozna nazwac Sad

duchu!

K, to zabrzmiało bardzo groźnie... Wink

Khhagrenaxx

No, bo własnoręcznie to by znaczyło, że też łokcie zaprzęgnę do tego:P A to mogłoby się źle skończyć Razz

Zabrzmiało groźnie, ale to taki ło półżarcik był - pół, no bo wiecie... Jak nie ma się czego napić, ani też nie ma weny (chociaż musi być, bo wypływa przecież z uczuć...), no to... Dobra, nie będę niemoralny Razz

Emil

Hehe pozytyw na kilka dni własnie kurier dostarczyl mi V część Wojny Pajęczej Królowej: Unicestwienie Very Happy

zaraz ide czytac

Już zbieram kaske i za kilka dni zamawiam ostatnią Sad

część Wojny Pajęczej Królowej.

Emil

Już ją zamowiłem Very Happy

Khhagrenaxx

Bana za double posting:P Przykład powinien iść z góry:P

Gazda

Nie da się zbanować Admina.
Dla mnie to pozytyw Razz

Emil

Pozytyw calych juwenali w Racku mamy z Gazda: PIJEMY DZIS ZA DARMO!!!!!!!!!! oj bedzie sie dzialo Very Happy

Gazda

Tak całkowicie za darmo to chyba nie... chociaż... no tak, pomagaliśmy z dobrej woli Smile