O odgrywaniu postaci...

Upadły Anioł

Do czasu az by ktorys trafil z zaskoczenia w plety albo nekros z fire balla Wink

a po trafieniu w ploery wdarla by sie infekcja. (wiem starsznie warrhamerowe z infekcja bo to w warmlotku standard Razz

)

Khhagrenaxx

Maks, jesteś urodzonym strategiem - gdybyś był w LP pewnie wygryzłbyś kojiego (jest Strategiem Legii), ale jesteś u nas:)

Nikt by go w plecy nie trafił, bo jedzie przeciez na koniu - szybciej niż zombi się poruszaja Razz

A co do infkecji - to standard fantasy - w końcu nie na darmo palladyn ma leczenie chorób...

Upadły Anioł

Ale czy kazdych chorob?
A czy kona nie jest latfo podciac? To jest strategia na centaurow. A zombiaki mieli by dowudce Necrosa. I by to sie moglo zle skonczyc Wink

Ale koniec off-topa wracajmy do odgrywania a nie przemyslen Wink

Drako · Wysłany: Czw 16:53, 23 Mar 2006 Temat postu:

Wiem, że temat dosyć stary jednak mam pytanie czy teraz się trochę po opublikowaniu historii postaci zmieniło idee wasze zdanie, co do słuszności odgrywania takiego paladyn?

Khhagrenaxx · Wysłany: Czw 17:13, 23 Mar 2006 Temat postu:

Trudno mi coś kolwiek powiedzieć, gdyż ja nie czytam historii od jakiegoś już czasu i nie zamierzam tego robić Wink

Niech decyduja czyny tu i teraz, a nie przeszłość Wink

Mario Van Cool · Wysłany: Czw 19:45, 23 Mar 2006 Temat postu:

Drako nic przeciwko Twojej historii niemam - w końcu sam ją edytowałem - w Twoim przypadku na odgrywanie postaci rzutuje ortografia, generalnie jesteś dobry w tekstach i Twoje odgrywanie też niemam przeciwko niemu. Ale ortografia rzutuje na dobry odbiór Twoich tekstów.
Zaznaczyłeś się pozytywnie nie raz ale negatywne aspekty Towjej pisowni biorą niestety góre.
A jak postąpisz według słów K. to będzie to klucz do sukcesu.
Pozdrawiam.

MadMaX · Wysłany: Czw 22:30, 23 Mar 2006 Temat postu:

Ja historie czytam, jak mam na to nastrój. Czyli raczej nie w tym tyg.
Mam nadzieje, jak się za nią zabiorę, nie odrzuci mnie błędami, bo to na prawdę psuje odbiór tego, co miało być w niej przekazane.