O odgrywaniu postaci...

Elasharr

Moim zdaniem nie trzeba mieszać przesadnie mechaniki gry do odgrywania postaci. W przeciwnym razie chodzenie osób 400 levelowych z 100 levelowymi nie miałoby sensu, bo zgodnie z mechaniką gry postac 400-levelowa pokona armię postaci 100-levelowych.
Gdybyśmy doszli do przesady to tak jak w wojach paladyn mógłby masowo pokonywać barbarzyńców a gwardzista szermierzy. Trzeba więc traktować uczestników sesji na w miarę wyrównanym poziomie, z tym że osoby wysokolevelowe mogą być troche(ale nie przesadnie) silniejsze.

Spider4

Mam wrażenie, że pijecie do mnie bo podszedłem do dwóch wilkołaków Razz

No, ale z drugiej strony ja jestem lekko narwany (szybki w ataku i powolny w obronie) Wink

Drako

Elasharr ale wtedy dojdzie do sytuacji o których była juz m,owa, kts potraktuje np. zombi zapotege a ktos z tego samego poziomu jak potwora do zabicia jednym ciosem sztyleta Smile

A kogo uwazacie ze najlepuej buduje klimat postaci? Bo ja narazie mówie że K. poprostu ta postać trafił do mnie i jak mowiłem nierobi z niej tytana...

churchillek

hmm ja również uważam że K. ogdrywa najlepiej swoją postać ale także podoba mi sie gra Severusa Smile

. Co do siebie hmm faktycznie macie racje za bardzo robie ze swojej postaci bohatera Very Happy

a w koncu to chyba ja jestem tutaj najslabszy (107 lvl przyp.) Very Happy

ale postaram się już troszke poprawić i nie robić z siebie wszechmocnego woja co to jednym ciosem władce nieumarłych kładzie Smile

Severus Raginis

Hehe dzięki Wink

Co do Severusa to chciałem go po prostu zrobić ludzkiego, a nie supermena jakiegoś, nie łamiącego żadnych reguł Razz

Drako, w Arkasie mi sie nie podoba, to, że ciągle ktoś się go boi - najpierw chłopi (w ruinach), a teraz wilkołacy. Można uznac, że jego przeszłość jest niejasna itd ale bez przesady, to nie jest jakiś sędziwy Jurant, który przez dziesątki lat szerzył grozę w szeregach zła Wink

Podoba mi się Tashlara, a Młot jest wg mnie zbyt potężny - zrobił z orka megaherosa (berserker/szaman/mag i Bóg wie co jeszcze)
Co do paladynówi i wszechobecnych amuletów (trochę ja zacząłem z tymi amuletami Razz

) to jakoś nie mam za bardzo do czego się przyczepić, co nie znaczy, że podobają mi się w 100% Wink

Churchillek, może być, ale mógłbyś ograniczyć trochę potęgę krasnala Razz

Ogólnie denerwuje mnie to, o czym pisaliście, czyli dla jednego wilkołak jest na raz, a dla innego (np. ja tak się staram pisać ) to jednak potwór, z którym trzeba się liczyć i łatwo można oberwać.

churchillek

postaram sie poprawić Embarassed

będe wam gotował, nosił bagaże będe waszym tragarzem Very Happy

a tak powaznie mowiac to wiekszosc tych potworow by mnie zabijała w dwoch strzałach a nie zawsze zdążycie mi pomóc Very Happy

Spider4

Co wy na to, by utworzyć na forum oficjalną zbrojownię Błękitu, były by tam przedmioty które można wynieść z gildii na takie wojowe sesje, i nie było by już, ze ktoś ma super hiper mega amulet czy broń, takie rzeczy można by mieć tylko w wypadku gdy w historii postaci sie dokladnie uzasadni gdzie to się znalazło/wykuło Razz

MadMaX

Ja tam nie przesadzam. Nie bawię się z amuletami, a walka była długa i tylko dlatego wygrana, bo mam dużą zwinność, czyli chyba nie najgorzej odegrałem własną postać?

duchu!

To ja też pozwole sobie sie wypowiedzieć na ten temat.
Rzeczywiście czasem w tych sesyjkach dajemy sie ponieść i wykonujemy heroiczne czyny. Dodam swój komentarz i spostrzerzenia co do kilku postaci.

Churchillek - Jako krasnolud jest bardzo dobry. Jednak ja widze krasnoludów jako bardzo silnych, ale za to mało rozgarniętych, dla których szczytem dobrego humoru jest głośne pierdnięcie przy posiłku wraz z innymi osobami. Churchillek rzeczywiście czasami ma zapędy do heroicznych czynów, jednak zdaża sie to żadko.

Drako - Coś mi tu nie pasuje. Jest jakoś taki zadufany, i traktuje innych z góry. To nie pasuje do mojego widzenia paladynów.

Severus Raginis - Także paladyn. Bardzo podoba mi sie kreacja Jego postaci. Porządny paladyn, mający dylemat. W poprzedniej historyjce pokazał jednak, że ma zapędy heroiczne.

MadMax(Klinga Honoru) - Nie miałem jeszcze wiele okazjii do zobaczenia go w akcjii. Ale chyba ma fajny klimacik.

Tashlara - Świetna robota. Najemnicza dusza zamknięta w ciele pół-elfa. Nic dodać, nic ująć.

Młot Zagłady - Zgadzam sie z Drako. Jest troche zbyt rozgadany i elokwentny jak na orka. Według mnie orkowie polegają tylko na brutalnej sile. Czasami robi z siebie pół-boga.

Spider4 - W porządku. Fajne wypowiedzi. Dobra postać łowcy. Buduje bardzo ciekawy klimacik zawadiaki.

Elasharr - Nie wiem. Za mało widziałem. Przykro mi Wink

Na swój temat nie chce sie wypowiadać. Nie ja jestem od oceniania siebie. Pozwole sobie jednak coś powiedzieć. Staram sie nie przesadzać z siłą. Parę razy leżałem już na "deskach" Pisaliście o paladynach ogólnikowo. Czy mógłbym prosić o jakiś szerszy komentarz o mojej postaci? Chciałbym wiedzieć, czy dobrze odgrywam role paladyna.

Jeśli chodzi o propozycje Spidera, hmmm... nie wiem. Pomysł ciekawy, wprowadziłby jednak duże zamieszanie. Zaczęło by sie masowe zmienianie hisorii i wyglądu.
Ufff... Troche sie rozpisałem. To chyba wszystko co miałem do powiedzenia w tym temacie. Dziękuje.

Drako

Co do mojego Arkasa, po wybprawie Nieumarły dosnały moja postąc Smile

Opisze swoja historie wedy zrozumiecie czmu taki jest. Spider, a odczego na nowym forum będie kuźnia cudów Very Happy

Uther, mowie twó palayn jest jak reszta jak rycerze, a paldyni nieśa nimi, są pokorni, spokojni oraz zwykle uśmiechnieci. Co do bijaźni, wilkolaczki baly sie jego miecza, o którym dowiecie się w historii Arkasa Smile

Młot Zagłady

Co do mojej postaci to K ma racje. Jest to ork ze swiata Warcrafta i to nie bylejaki tylko przywódca całej hordy, do tego jest szamanem. To samo w sobie świadczy już o sporej inteligencji i mądrości. Ale nie to jest głównym wyznacznikiem którym kieruje się w odgrywaniu inteligencji mojego orka. Tu chodzi o jego wiek i doświadczenie. Podczas kiedy większość waszych postaci to młodzikowie lub co najwyżej średnio dorośli wojownicy, mój ork jest natomiast już bardzo doświadczony, przeżył już bardzo wiele i wiele widział na świecie i to nie tylko w Seavranie. To coś co nazywamy mądrością życiową. I kolejna sprawa samo już zasiadanie w Radzie uczy bardzo wiele. Dam taki przykład z real: Popatrzcie na A. Leppera sprzed 10 lat - tatalny burak, a popatrzcie na niego teraz - charyzmatyczny polityk, robiący wrażenie całkiem inteligentnego.

Co do siły postaci. Wyznacznikiem powinien być level wojownika. Z całkowitym pominięciem kalsy, żeby nie było, że berserker bije paladyna wiec jest lepszy. Siła bestii, które spotykamy chyba mogła by być wyznaczana na podstawie pierwszego wojownika jaki stanie z nią do walki. Jeśli np. mój pierwszy opis wskazuje, że ledwo radze sobie z jakimś potworem to wiadomo, że nie ma z nim szans np. Arkas lub ktoś jeszcze słabszy. I oczywiście odwrotnie.

Drako

Młocie, te sformulowanie Arkas lu ktos jeszcze slabszy, weź pod uwage że niejestem w Agb, i z wyprawy niejestem najslabszy. Wracając do odgrywania rozumiem mądrość zycioa ale jakoś mi niepasuje, taki on jest nie orczy, wiem że madry, ale o samą elokwęcje...

Młot Zagłady

Macie racje, że kilku krotnie przesadziłem troche jednak na swoje ustrawiedliwienia mam fakt, że oprócze Elasharra mam dużo wyższy od reszty lev. I solidne poparcie w historii postaci. Jednak macie racje troszke przesadziłem.

Drako co widzisz nieprawdziwego w tym co napisalem ? Przecież Arkas jest sporo słabszy do Młota Zagłady a inni są jeszcze słabsi od Ciebie. Poza Elasharrem oczywiście, więc o co chodzi ? Przecież dokładnie to napisałem.

O ile w kwestii przesadzenia z siła postaci przesadzilem kilkukrotnie o tyle w kwestii inteligencji sie nie zgadzam.

Drako

NIc typo poczułem sie jk czlnek AGB Smile

N wqyprawie jesteś Ty Spider, Elasharr i jeszcze ktoś, i potem ja:) A młocie rozumiem historie postaci, jednak twój ork móglby gadac jak gada le innym tonem, żucic jakiąsorcz odzyweke, w końcu skoro szaman to czerpe kakże z kóltury plemiona. A co do odgrywania postaci to podoba mi se Spider narwany łowca o śmiesznym uspobieniu...

Spider4

A mi się podoba, ze wogóle jesteśmy osobliwą druzyną, i takie dziwne wybryki, jak np. wyskoczenie Arkasa oza barierę dodaje smaczku sesji, niż tylko: "wszyscy siedzimy w barierze i idziemy do portalu, potem siedzimy w barierze i rzucamy kamieniami w tego umarlaka do kturego idziemy Razz

I ajk narazie jest fajnie, mamy inteligentnego orka (Młota), który kłuci się z paladynem (Arkas) o wygląd zaświatów, mamy krasnala który sie budzi i zabija na powitanie dnia potwora (Churchilek), mamy rannego Severusa oraz Klingę Honoru który wybiera się na martwiaki i wilkołaki bez magicznej broni. Nie sądzicie, że to słodkie Razz