O Cromie - pogromcy zła :)

churchillek

Wysłuchajcie teraz moi bracia i siostry
Opowieści wielkiej o równie takim mężu
Co jego imię się sławi
I w legendach już pojawia
Niczym o bogach ballada:
Rycerz Błękitu -
Nazwa nieśmiertelna...
Jednak jego imię lepiej znane
Co brzmi tera jak koniec dla zła -
Crom -
Pamięci niezbita...
Ten półczłek co krwią drowa splamiony
Co jako dom obrał życie najemnika przeklęte
A żył w nim jak nędzarz wyrzeknięty -
Zakuty w kajdany... Lecz tak wciąż na areny walk wzywany
Przez lata niewoli -
Potęga w nim mieszkańcem -
Cios kruszył skały
Zaś nóg bicie - i smoka zwali...
Więc gdy siły swej świadom i losu podłego dość -
Uciekł z podziemi prosto na śniegi -
Na kres pościgu przeszłości i nowej przyszłości źródła...
Lecz i tam koniec ten nie miał kwita
Bo i tam walki czas
Z dziczy człekami
Co jednak wnet przegrali
A legendy zwycięscy ich powstały
I w imię pustyni gdzie klęska się spotkała -
Crom – Pustynny Cień go nazwali...
A i potem wśród innych ludów
Kres niewoli głosił
Więc i inni za nim stali
Bo taki czyn szlachetny przez lata obwieścił...
Więc gdy tera o tych stronach srogich wspomnisz
Pamiętaj i o nim - jedynym takim
Co wśród loży bohaterów stoi...
Rycerz Błękitu -
Crom Pustynny Cień...
Wybawiciel niezmierny...

Severus Raginis

Severus sięgnął po nowy wiersz krasnala-poety. Zagłębił się, przyczytał szybko. Gdy skończył, popatrzył na niego jeszcze raz, lekko ironicznie uniósł brew - To na pewno o tym Cromie jest ? - wstał i odłożył najnowsze dzieło na półkę.

duchu!

Przyszedłem do biblioteki i od razu sięgnęłem po nowy utwór Churchillka. "Ciekawe czy doczekam sie czegoś o sobie?"
Pomyślałem. Po przeczytaniu odłożyłem wiersz na miejsce i odszedłem mając na ustach lekki uśmiech...

Khhagrenaxx

Tashlara nie znała Croma osobiście, jednak wiedziała co mu w duszy gra, a właściwie domyślała się, po lekturze jego tekstów.

Więc tak się robi historiię? Za pięć dekad wszystko to będzie prawda... Trzeba porozmawiac trochę z Churchillkiem o sile jego pióra, której chyba nie do końca jest świadom... Chociaż tekścik niczego sobie... - pomyślała i uśmiechnęła się.